Grillujemy

Wczoraj zrobiłem stek z rostbefu....póki co na dłuuuugi czas ostatni.

Wyszedł najgorzej ze wszystkich do tej pory. Mięso wziąłem z Biedry (zawsze brałem z Lidla) . Nie wyglądało źle.
Zanim wrzuciłem na grilla odczekałem 40 minut w temp. pokojowej. Grill na full i 4 minuty się grillowało.
Zdjąłem i odczekałem 3 minuty. Choć i tak już sporo soków z krwią wypłynęło. Potem posoliłem i popeiprzyłem i na talerz.
Jakie to kurwa było chujowe, to nawet nie pytajcie....
Przedw wszystkim, mimo 4 minut na grilu, to wyszło jakieś takie krwiste. Ba, ale oprócz tego że krwiste - to twarde! Ja kurwa tego nie mogłe pogryźc. Odcinałem, krew się na talerzu leje, biere do ust i miele , miele, aż wysuszone resztki wypluwałem na talerz. Ja żona zobaczyła mój obiad, to stwierdziła, żebym się zapisał do jakiegoś dietetyka, bo aż żal patrzyć , jak się męczę. Kot to nawet do kuchni nie wchodził, tak się sierściuch bał.

Pytam serio: co jest nie tak? Może grull jakiś zjebany jest i na full nie daje odpowiedniej temperatury? Choć wcześniej , niby niedobre, ale tak złe to jeszcze nie było nigdy. A może rostbef jest kurwa jeszcze trudniejszy do zmielenie od antrykotu i polędwicy?
Sam kurwa nie wiem. Wiem natomiast, że wczoraj sie mega zraziłem do steków z krowy i mam traumę, serio :homer:
Moze zacznij od czegos latwiejszego... Chociaz parowki juz grillowales to ja nie wiem. Wez zrob prawilna zajebista karkowke a nie kombinujesz
 
Wczoraj zrobiłem stek z rostbefu....póki co na dłuuuugi czas ostatni.

Wyszedł najgorzej ze wszystkich do tej pory. Mięso wziąłem z Biedry (zawsze brałem z Lidla) . Nie wyglądało źle.
Zanim wrzuciłem na grilla odczekałem 40 minut w temp. pokojowej. Grill na full i 4 minuty się grillowało.
Zdjąłem i odczekałem 3 minuty. Choć i tak już sporo soków z krwią wypłynęło. Potem posoliłem i popeiprzyłem i na talerz.
Jakie to kurwa było chujowe, to nawet nie pytajcie....
Przedw wszystkim, mimo 4 minut na grilu, to wyszło jakieś takie krwiste. Ba, ale oprócz tego że krwiste - to twarde! Ja kurwa tego nie mogłe pogryźc. Odcinałem, krew się na talerzu leje, biere do ust i miele , miele, aż wysuszone resztki wypluwałem na talerz. Ja żona zobaczyła mój obiad, to stwierdziła, żebym się zapisał do jakiegoś dietetyka, bo aż żal patrzyć , jak się męczę. Kot to nawet do kuchni nie wchodził, tak się sierściuch bał.

Pytam serio: co jest nie tak? Może grull jakiś zjebany jest i na full nie daje odpowiedniej temperatury? Choć wcześniej , niby niedobre, ale tak złe to jeszcze nie było nigdy. A może rostbef jest kurwa jeszcze trudniejszy do zmielenie od antrykotu i polędwicy?
Sam kurwa nie wiem. Wiem natomiast, że wczoraj sie mega zraziłem do steków z krowy i mam traumę, serio :homer:
Tak poza tym to lepiej kup karkówke z wieprza, bo stejka to trzeba umieć zrobić. Na 99% wyjdzie Ci twardy.
 
Wczoraj zrobiłem stek z rostbefu....póki co na dłuuuugi czas ostatni.

Wyszedł najgorzej ze wszystkich do tej pory. Mięso wziąłem z Biedry (zawsze brałem z Lidla) . Nie wyglądało źle.
Zanim wrzuciłem na grilla odczekałem 40 minut w temp. pokojowej. Grill na full i 4 minuty się grillowało.
Zdjąłem i odczekałem 3 minuty. Choć i tak już sporo soków z krwią wypłynęło. Potem posoliłem i popeiprzyłem i na talerz.
Jakie to kurwa było chujowe, to nawet nie pytajcie....
Przedw wszystkim, mimo 4 minut na grilu, to wyszło jakieś takie krwiste. Ba, ale oprócz tego że krwiste - to twarde! Ja kurwa tego nie mogłe pogryźc. Odcinałem, krew się na talerzu leje, biere do ust i miele , miele, aż wysuszone resztki wypluwałem na talerz. Ja żona zobaczyła mój obiad, to stwierdziła, żebym się zapisał do jakiegoś dietetyka, bo aż żal patrzyć , jak się męczę. Kot to nawet do kuchni nie wchodził, tak się sierściuch bał.

Pytam serio: co jest nie tak? Może grull jakiś zjebany jest i na full nie daje odpowiedniej temperatury? Choć wcześniej , niby niedobre, ale tak złe to jeszcze nie było nigdy. A może rostbef jest kurwa jeszcze trudniejszy do zmielenie od antrykotu i polędwicy?
Sam kurwa nie wiem. Wiem natomiast, że wczoraj sie mega zraziłem do steków z krowy i mam traumę, serio :homer:
Rostbef jest chujowy, pisałem Ci. Trudno, chyba musisz się przerzucić na świnie.
 
SPhotoEditor-20170705_172845_jpg_640x400_crop_q85.jpg


Konsystencja świni bajka.
Nigdy więcej jebanych krów
 
Ja na grilli robię jedynie to
61_4-360x239.jpg

:
• 800 g zmielonej karkówki
• 3 ząbki czosnku
• 1 łyżeczka ostrej pasty z papryki
• 150 g czerwonej fasoli z puszki
• 1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
• 1 łyżeczka mielonego kminu rzymskiego (kuminu)
• 3 łodygi selera naciowego
• 5 suszonych pomidorów
• 1 cebula
• sól, pieprz, oliwa
Do tego robię różne wariacje sosu bazując na jogurcie i czosnku.
 
Ja na grilli robię jedynie to
61_4-360x239.jpg

:
• 800 g zmielonej karkówki
• 3 ząbki czosnku
• 1 łyżeczka ostrej pasty z papryki
• 150 g czerwonej fasoli z puszki
• 1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
• 1 łyżeczka mielonego kminu rzymskiego (kuminu)
• 3 łodygi selera naciowego
• 5 suszonych pomidorów
• 1 cebula
• sól, pieprz, oliwa
Do tego robię różne wariacje sosu bazując na jogurcie i czosnku.
I co? Dobre?
 
Ja na grilli robię jedynie to
61_4-360x239.jpg

:
• 800 g zmielonej karkówki
• 3 ząbki czosnku
• 1 łyżeczka ostrej pasty z papryki
• 150 g czerwonej fasoli z puszki
• 1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
• 1 łyżeczka mielonego kminu rzymskiego (kuminu)
• 3 łodygi selera naciowego
• 5 suszonych pomidorów
• 1 cebula
• sól, pieprz, oliwa
Do tego robię różne wariacje sosu bazując na jogurcie i czosnku.
Toć to prawie mielone są
 
I co? Dobre?
Noo, to jest od Okrasy zaczerpnięte a on to wyszarpał od Arabusów. Ja to delikatnie modyfikuje ale fasolka musi być bo to lepiszcze które spaja i komponuje się z całością. Ważne jest dobre mięso ! nie jakaś lipa z marketowej paczki. Moja żona kupuje w dobrym mięsnym, przy niej mielą DWUKROTNIE.
 
@kaczka41 jak tego łososia robiłeś to ile minut? Jakąś marynate czy olej tam dawałeś żeby nie przywierało? Kurwa do mojego grilla to wszystko sie klei. Chyba trzeba go wyjebać.
 
@kaczka41 jak tego łososia robiłeś to ile minut? Jakąś marynate czy olej tam dawałeś żeby nie przywierało? Kurwa do mojego grilla to wszystko sie klei. Chyba trzeba go wyjebać.
Jak się klei, to może już ta powłoka sie Ci spierdoliła i może faktycznie do wyjebania.

Łososia bierę z Lidla . Odcinam tą skórę i tnę na kilka małych kawałków. Przyprawiam je przyprawą do ryb. Troche ją wklepuje w tego łososia. Do pojenika wlewam troche wody i lekko solę (mosisz sprawdzić ile, bo potem ryba jest za słona) i trochę cytryny wyciskam.
Zamykam i do lodówy na całą noc.

Potem wyciągam, osuszam ręcznikem papierowym.

Dla żonki obtaczam w mące i na olej na patelnię - wychodzi dużo lepsze
Dla siebie wrzucam na grill na 3...może 3 i pół minuty i gotowe.

Pozdrawiam
 
Jak się klei, to może już ta powłoka sie Ci spierdoliła i może faktycznie do wyjebania.

Łososia bierę z Lidla . Odcinam tą skórę i tnę na kilka małych kawałków. Przyprawiam je przyprawą do ryb. Troche ją wklepuje w tego łososia. Do pojenika wlewam troche wody i lekko solę (mosisz sprawdzić ile, bo potem ryba jest za słona) i trochę cytryny wyciskam.
Zamykam i do lodówy na całą noc.

Potem wyciągam, osuszam ręcznikem papierowym.

Dla żonki obtaczam w mące i na olej na patelnię - wychodzi dużo lepsze
Dla siebie wrzucam na grill na 3...może 3 i pół minuty i gotowe.

Pozdrawiam
No tak mi się wydaje, że do wyjebania. Powłoka jest juz porysowana. Ten grill ma z 20 lat. Ile dałes za swojego?
 
Ja na grilli robię jedynie to
61_4-360x239.jpg

:
• 800 g zmielonej karkówki
• 3 ząbki czosnku
• 1 łyżeczka ostrej pasty z papryki
• 150 g czerwonej fasoli z puszki
• 1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
• 1 łyżeczka mielonego kminu rzymskiego (kuminu)
• 3 łodygi selera naciowego
• 5 suszonych pomidorów
• 1 cebula
• sól, pieprz, oliwa
Do tego robię różne wariacje sosu bazując na jogurcie i czosnku.
Dodaj sobie następnym razem cząber. Wydaje mi się, że rewelacyjnie powinien pasować.
 
Back
Top