Masu
UFC Light Heavyweight
Chosen wiesz na czym polega różnica między nami? Ja kiedyś byłem taki jak ty. Ale potem posiedziałem w szatni zawodniczych klubów kicka, potem rugby. Gadałem z trenerami przygotowania fizycznego np Mariusza Czerkawskiego, hokeistami Cracovii itd. Nie mam po prostu złudzeń jak to wygląda. Owszem są naturalne talenty, ale potrzebują chemii żeby wznieść się na absolutne wyżyny. Nie możesz trenować jak zawodowiec i liczyć na to że wystarczy ci pasza amatora. Ciebie zaskakuje wpadka Hallmana, mi tylko robi się smutno że miał pecha. Jest dla mnie takim samym zawodnikiem jak był wcześniej, przynajmniej wiem że robi wszystko żeby osiągnąć szczyt. Ja wiem jak mój organizm płakał kiedy robiłem rozpiskę trenera do sezonu i przez pare miesięcy po dwie jednoski treningowe, a na obozie trzy. Myślałem że organizm tego nie ogarnie, a potem przyjeżdzał kolega z kadry narodowej i opisywał treningi po których organizm już napewno odmówiłby mi posłuszeństwa. A to była tylko półamatorska kadra Polski. Nie wyobrażam sobie jak trenują zawodowi gracze z Anglii czy Francji, wiem tylko tyle że, jeśli nie dostali od Bozi ścięgien ze stali i mięśni z kevlaru to nie mają szans po tych treningach mieć progresu. Albo mają jakąś inną "tajemnicę"