Ciekawe rzeczy.

Trzeźwe spojrzenie na rzeczywistość XXI wieku

Marco Melgrati to włoski rysownik, który żyje i tworzy w Meksyku, a jego prace publikowane są w wielu międzynarodowych magazynach. To kolejny artysta obdarzony talentem do pomysłowego obnażania wszelkich przywar współczesnego społeczeństwa. Robi to poprzez sprytne metafory i nieco abstrakcyjne dwuznaczności.



6078415279363032503345079.jpeg




7493315279361842503345079.jpeg
Mocne. Nawet bardzo.
 
Mel Frank - ojciec chrzestny konopnego ogrodnictwa

8042315285549522503345079.jpeg


W świecie marihuanowego ogrodnictwa Mel Frank to legenda - prawdziwy weteran,
który jeszcze w czasach, gdy trawka w Stanach Zjednoczonych była nielegalna,
z wielkim pietyzmem uprawiał swoje pachnące poletka.
Dokładnie 40 lat temu Frank napisał też pierwszy podręcznik dla hodowców zakazanego ziela.
Fotografie zostały wykonane ponad trzy dekady temu na prywatnej plantacji.


1058315285552162503345079.jpeg


1423215285552272503345079.jpeg


8109315285552342503345079.jpeg


7311815285552382503345079.jpeg


297315285553952503345079.jpeg


8413315285554102503345079.jpeg


2188215285554172503345079.jpeg


6236215285554232503345079.jpeg


8434615285551642503345079.jpeg


9680415285551702503345079.jpeg


4738715285551782503345079.jpeg


4554415285551872503345079.jpeg


9900015285551942503345079.jpeg


4530715285551982503345079.jpeg


4701815285552042503345079.jpeg


2060815285552092503345079.jpeg

:antonio:
 
wut?
The latest research is debunking current knowledge about evolution. After studying 5 million genetic barcodes, scientists found 90 percent of species on Earth may have emerged around the same time as humans.

https://www.techtimes.com/articles/...earth-s-animals-appeared-at-the-same-time.htm
https://phys.org/news/2018-05-gene-survey-reveals-facets-evolution.html
https://www.japantimes.co.jp/news/2...y-unlocks-new-secrets-evolution/#.WzOLIFUzaUk

Wszystkie artykuly zdaja sie byc rozwodnioną wersją tego samego zrodla (cytaty), ale nie moge go znalezc.

Wyglada na to, ze musialo byc jakies pierdyknieicie te 100-200tys lat temu, przezylo 10%, 90% powstalo "po"? Zreszta nie do konca czaje procesu datowania gatunku, w teorii przejscia powinny byc przeciez plynne (choc wiadomo, czasem mocniej stymulowane, jednak z pokolenia na pokolenie), jak zatem ustalac granice? Ktos cos?
 
Bóg na niebie jedyny! :lol:
Ale pomysl sobie (pomarz! ;)) jaka tam musiala byc Sodoma i Gomora, ze sie wkurzyl! Na szczescie tylko na 90% ;)

No chyba ze wtedy nie bylo jeszcze ani Gomorczyków, ani Sodomitów ;), a najzwyczajniej na świecie był to dopiero dzień piąty i szósty ;)

A na poważniej już - dosyć ciekawa sprawa. Ewidentnie dla JRE :) :) :)
 
Last edited:
wut?


https://www.techtimes.com/articles/...earth-s-animals-appeared-at-the-same-time.htm
https://phys.org/news/2018-05-gene-survey-reveals-facets-evolution.html
https://www.japantimes.co.jp/news/2...y-unlocks-new-secrets-evolution/#.WzOLIFUzaUk

Wszystkie artykuly zdaja sie byc rozwodnioną wersją tego samego zrodla (cytaty), ale nie moge go znalezc.

Wyglada na to, ze musialo byc jakies pierdyknieicie te 100-200tys lat temu, przezylo 10%, 90% powstalo "po"? Zreszta nie do konca czaje procesu datowania gatunku, w teorii przejscia powinny byc przeciez plynne (choc wiadomo, czasem mocniej stymulowane, jednak z pokolenia na pokolenie), jak zatem ustalac granice? Ktos cos?
Nie, większość teorii naukowych na ten temat (oficjalnych) okazała się być gówno prawdą, po tym jak okazało się, że zmiana gatunkowa to nie kilkaset, kilka tysięcy czy kilkadziesiąt tysięcy lat, a zaledwie kilka pokoleń (choć rzecz jasna, że może tyle też trwać, jeśli może krócej). Nie znajdę ci teraz tego badania, bo wychodzę, ale w sumie taka popromienna mutacja w ciągu jednego pokolenia, i już masz nowy gatunek w następnym, czy po kilku pokoleniach (jeśli DNA się nie wypierdoli, a zmiany nie będą śmiertelne). Czyli w przypadku długo żyjących zwierząt (vide ludzie) to jakieś sto lat, i cyk.

Co do pojawienia się wszystkiego naraz - wcale bym się nie zdziwił. Sporo "teorii spiskowych" po czasie okazuje się prawdą.
 
mutacja w ciągu jednego pokolenia, i już masz nowy gatunek w następnym, czy po kilku pokoleniach (jeśli DNA się nie wypierdoli, a zmiany nie będą śmiertelne)
Ale w warunkach bez jakies radiacji? Jedno pokolenie? No bo wiadomo, ze losowość, a konsekwentnie nieidentyczność osobników, jest punktem wyjscia ewolucji, a czynniki zewnetrzne oceniają, uwypuklaja roznice. Mozna manipulowac jednym, drugim albo i naraz obydwoma czynnikami, to jasne. Raczej kluczowa jest tu konsekwencja (lub postępowanie w określonym kierunku) w zmianie czynników oceniających przez długi czas, tak zgaduje, niz jednorazowa loteria.

Można np. sobie wyobrazić że wycinasz w pień przez ludzi poniżej 2m, ale czy to spowoduje ze w następnym pokoleniu nie pojawi sie ktos nizszy, a w kolejnych to już nawet nie mówię? Poza tym to za mało by stworzyć odseparowany "rozrodczo" gatunek, tj. gdzies wycinamy ponizej 2m, gdzies powyzej 1,5m, ale to nadal jeden gatunek.
 
Last edited:
Ale w warunkach bez jakies radiacji? Jedno pokolenie? No bo wiadomo, ze losowość, a konsekwentnie nieidentyczność osobników, jest punktem wyjscia ewolucji, a czynniki zewnetrzne oceniają, uwypuklaja roznice. Mozna manipulowac jednym, drugim albo i naraz obydwoma czynnikami, to jasne. Raczej kluczowa jest tu konsekwencja (lub postępowanie w określonym kierunku) w zmianie czynników oceniających przez długi czas, tak zgaduje, niz jednorazowa loteria.

Można np. sobie wyobrazić że wycinasz w pień przez ludzi poniżej 2m, ale czy to spowoduje ze w następnym pokoleniu nie pojawi sie ktos nizszy, a w kolejnych to już nawet nie mówię? Poza tym to za mało by stworzyć odseparowany "rozrodczo" gatunek, tj. gdzies wycinamy ponizej 2m, gdzies powyzej 1,5m, ale to nadal jeden gatunek.
Bazujesz na ustalonych wzorcach, a te przyroda ma w sumie w dupie, podobnie, jak przyrodników. Skąd wyspa z mikroludzmi (hobbici skądś tam), skąd dziwny dziób u jakiegoś tam ptaszka, który pojawił się również tylko na jednej wyspie? Czasem konsekwencja, czasem zbieżność kilku czynników, plus odcięcie od reszty populacji, czasem mutacja wywołana np. radiacją. Ona może trwać setki tysięcy lat, a może trwać kilka, kilkadziesiąt lat. To zależy tylko od inwencji pani przyrody. A ta ma całkiem sporą inwencję, nawet, jak się rozejrzysz po autobusie...:jarolaugh:
 
Skąd wyspa z mikroludzmi (hobbici skądś tam), skąd dziwny dziób u jakiegoś tam ptaszka,
Ale to juz dowiedli ze jednego pokolenia?:)
Tak dodam ze jak homo sapiens sapiens i homo sapiens neandertalis mogli sie pykac, to z tym "nieletnim" pewnie tez, czyli to coś "rasopodobnego" a nie gatunek.

Radiacja jasne, ale to oznacza ze kataklizmy kosmiczne (takie jak te 65mln lat temu, czy to co sie sugeruje o poczatku i koncu mlodszego Driasu) w tej czy innej formie sa glownym motorem zmiany, a mechanizm "darwinistyczny" jest duzo mniej znaczacy niz mu sie to teraz przypisuje. Moze i tak byc, ale jedno pokolenie? Wg. mnie raczej wielopokoleniowa twarda presja, z radiacja czy bez, a nie przypadkowe (=~radiacyjne) zmiany "bez presji" w okreslonym kierunku.
 
Ale to juz dowiedli ze jednego pokolenia?:)
Tak dodam ze jak homo sapiens sapiens i homo sapiens neandertalis mogli sie pykac, to z tym "nieletnim" pewnie tez, czyli to coś "rasopodobnego" a nie gatunek.

Radiacja jasne, ale to oznacza ze kataklizmy kosmiczne (takie jak te 65mln lat temu, czy to co sie sugeruje o poczatku i koncu mlodszego Driasu) w tej czy innej formie sa glownym motorem zmiany, a mechanizm "darwinistyczny" jest duzo mniej znaczacy niz mu sie to teraz przypisuje. Moze i tak byc, ale jedno pokolenie? Wg. mnie raczej wielopokoleniowa twarda presja, z radiacja czy bez, a nie przypadkowe (=~radiacyjne) zmiany "bez presji" w okreslonym kierunku.
Bodajże w przypadku muchy owocówki sprawdzają, że w ciągu pięciu pokoleń mutacja dominująca zmienia strukturę na stałe, tworząc nowy gatunek. Ostatnio wysłane w kosmos robaki zmieniły się w ciągu jednego pokolenia...
 
Bodajże w przypadku muchy owocówki sprawdzają, że w ciągu pięciu pokoleń mutacja dominująca zmienia strukturę na stałe, tworząc nowy gatunek. Ostatnio wysłane w kosmos robaki zmieniły się w ciągu jednego pokolenia...
no pięć to już trochę inaczej, choć oczywiście organizmy prostsze, prościej się zmieniają, to z pewnością. O tych owocówkach coś mi kiedyś mignęło, ale chyba nie o "nowym gatunku". Musze poszukać.
 
no pięć to już trochę inaczej, choć oczywiście organizmy prostsze, prościej się zmieniają, to z pewnością. O tych owocówkach coś mi kiedyś mignęło, ale chyba nie o "nowym gatunku". Musze poszukać.
Zmiana ilości par odnóży, ilości i koloru oczu, stylu poruszania etc. Możesz mówić o mutacji, ale inaczej zachowujący się gatunek to już inny gatunek. Czerwona mrówka nie wyrucha czarnej.
 
Back
Top