By żyło się lepiej: kariera/studia/przekręty;)

poprawiłem :roberteyeblinking:

Zapomniałeś dodać, że pogoda chujowa
woody-harrelson-wipe.gif
 
Ja nie zapomnę jakoś 5-7 lat temu jak mi na zastępcę kierownika budowy drogi S3 koło Zielonej Góry proponowali 3200 brutto + 600 nadgodziny ryczałt :beczka:

Teraz pewnie ciut więcej, ale moi kolesie robią dalej to jeden ma 4 k drugi niecałe 6 (bo delegacje). Dajcie spokój.
to pewnie kolega Midela :korwinlaugh:
Chociaż parę lat temu była afera, że jedna z gastronomicznych gwiazd TVNu próbawała podobne pieniędądze proponować swoim kucharzom :brainoverload:
Gastronomia to jest dopiero kosmos, zwłaszcza te ściemy "kuchnia meksykańska/chińska", zwykłe zawłaszczenia kulturowe...

No z takim podejściem to nie ma szans na zrobienie 3 mln z 300 tys w 2-3 lata.
pozostaje pójśćie drogą Midela, polskiego Kiyosakiego :roberteyeblinking:

od 15:00
tekstyt typu: stopy procentowe nie mają znaczenia, inwestowanie to nie kalkulator, nie dokładasz nigdy niezależnie jakie będą stopy %
 
Last edited:
to pewnie kolega Midela :korwinlaugh:
Chociaż parę lat temu była afera, że jedna z gastronomicznych gwiazd TVNu próbawała podobne pieniędądze proponować swoim kucharzom :brainoverload:
Gastronomia to jest dopiero kosmos, zwłaszcza te ściemy "kuchnia meksykańska/chińska", zwykłe zawłaszczenia kulturowe...


pozostaje pójśćie drogą Midela, polskiego Kiyosakiego :roberteyeblinking:

od 15:00
tekstyt typu: stopy procentowe nie mają znaczenia, inwestowanie to nie kalkulator, nie dokładasz nigdy niezależnie jakie będą stopy %

U pana podatek aka Mentzen byly oferty pracy za 2.5k brutto. To mowil,ze mloda osoba musi od czegos zaczac :lol:
 
U pana podatek aka Mentzen byly oferty pracy za 2.5k brutto. To mowil,ze mloda osoba musi od czegos zaczac :lol:

Powiem tak, że wyczuwam tani kołczing na kilometr i ostatnio Mentzen tak cholernie nim zalatuje. Jak to leciało: czas wolny to czas nie produktywny, likwidacja państwowej inspekcji pracy (firmy z przekrętami za niewypłacone nadgodziny lubią to) -tak róbmy w Polsce drugą Japonie, tylko zwiększmy od razu kase na kształcenie nowych psychiatrów :korwinlaugh:


Kurczę no nie jest nowością dlaczego często wiele firm jest słabo zoorganizowanych i wyciekają informacje do konkurencji dzięki np. facetom zatrudniającym sekretarki/asystentki za wygląd ze śmiesznym wynagrodzeniem -mimo dostępu do masy informacji. Ale kozaki 62 lat dawane jako ochrona towaru wartego grube siano -jesteśmy bezbieczni :roberteyeblinking:

Ale uczciwie trzeba przyznać, że no są czasami przypadki, że praca wielu osób mimo dużych przygotowań na początku nie jest dużo warta np. studentów prawa czy nawet osób świężo po obronie. Są wyśmiewane te ogłoszenia wielu kancelarii ale w sumie mają racje... Pewnie parę innych branży też by się znalazło...
 
Powiem tak, że wyczuwam tani kołczing na kilometr i ostatnio Mentzen tak cholernie nim zalatuje. Jak to leciało: czas wolny to czas nie produktywny, likwidacja państwowej inspekcji pracy (firmy z przekrętami za niewypłacone nadgodziny lubią to) -tak róbmy w Polsce drugą Japonie, tylko zwiększmy od razu kase na kształcenie nowych psychiatrów :korwinlaugh:


Kurczę no nie jest nowością dlaczego często wiele firm jest słabo zoorganizowanych i wyciekają informacje do konkurencji dzięki np. facetom zatrudniającym sekretarki/asystentki za wygląd ze śmiesznym wynagrodzeniem -mimo dostępu do masy informacji. Ale kozaki 62 lat dawane jako ochrona towaru wartego grube siano -jesteśmy bezbieczni :roberteyeblinking:

Ale uczciwie trzeba przyznać, że no są czasami przypadki, że praca wielu osób mimo dużych przygotowań na początku nie jest dużo warta np. studentów prawa czy nawet osób świężo po obronie. Są wyśmiewane te ogłoszenia wielu kancelarii ale w sumie mają racje... Pewnie parę innych branży też by się znalazło...
Problem nie jest z nizszymi zarobkami na starcie, a bardziej z tym,ze gosciu powinen znac realia,ze za tyle nikt sie nie utrzyma,zaden student. Wiecej zarobisz w Lidlu na kasie. Zawsze przychodzi chlodna kalkulacja, jesli chodzi o biznes,ale jako osoba inspirujaca do bycia liderem i zmiany, powinna zaczac od swojego podworka. Chuj a nie biznesman,jak jego kancelarii nie stac na wyzsze oferty. Chujowym rzeczom nie ufam, a tym bardziej ‘biznesmenom.’ Jak go nie stac, to niech wyjedzie na rok do Islandii i podgodni zarobki :lol::rofl:
 
Problem nie jest z nizszymi zarobkami na starcie, a bardziej z tym,ze gosciu powinen znac realia,ze za tyle nikt sie nie utrzyma,zaden student. Wiecej zarobisz w Lidlu na kasie. Zawsze przychodzi chlodna kalkulacja, jesli chodzi o biznes,ale jako osoba inspirujaca do bycia liderem i zmiany, powinna zaczac od swojego podworka. Chuj a nie biznesman,jak jego kancelarii nie stac na wyzsze oferty. Chujowym rzeczom nie ufam, a tym bardziej ‘biznesmenom.’ Jak go nie stac, to niech wyjedzie na rok do Islandii i podgodni zarobki :lol::rofl:
ja to trochę inaczej widze i myślę, że problem jest głębszy i później to opisze.
Na pewno legendarna polska przedsiębiorczość: no nie, jest to w dużej cześci mit, kapitalizm w Polsce rodzi się w bólach oraz jest trochę firm, które stworzyły wyborców parti Razem. A ci bananowcy to są jeszcze gorsi niż te Janusze.
Aż walnę klasykiem:

To co ten koleś pierdoli o nieruchomościach sprawia, że mam coraz większe wrażenie, że to naprawdę ściemniacz i pozer i jeśli odkryłby karty to były golutki...
Kurcze jeszcze dlaczego ja mam rotacje pracowników, PEWNIE 500 PLUS DOSTALI I SIĘ WYBREDNI STALI :korwinlaugh:

Ale uczciwie trzeba przyznać, że są Janusze Biznesu ale też Janusze Pracowania, którzy za punkt honoru uznają jak największe okradanie firmy...
 
na C musi pracodawca podpisac kwit?
Trzeba sprawdzić jak urzędy to teraz rejestrują. Wiem tyle że na samo C można sie ubiegać, bo ktoś ostatnio o tym wspominał na siłce.

Rób C+E i do tego albo wózek albo HDS. Roboty jest na tym dużo, bo grube brzuchy wolą od rampy do rampy i stać pół dnia czekać w budzie na załadunki.
Na dystrybucji jest inne życie niż w spedycji.

Ja o 15 dzisiaj będę leżał chujem do góry, bo mam aż jeden rozładunek.
:beczka:
 
Trzeba sprawdzić jak urzędy to teraz rejestrują. Wiem tyle że na samo C można sie ubiegać, bo ktoś ostatnio o tym wspominał na siłce.

Rób C+E i do tego albo wózek albo HDS. Roboty jest na tym dużo, bo grube brzuchy wolą od rampy do rampy i stać pół dnia czekać w budzie na załadunki.
Na dystrybucji jest inne życie niż w spedycji.

Ja o 15 dzisiaj będę leżał chujem do góry, bo mam aż jeden rozładunek.
:beczka:
Czym sie to rozni? :roberteyeblinking:
 
Czym sie to rozni? :roberteyeblinking:
W zwykłej spedycji jeździsz z różnymi ładunkami we wszystkie strony Europy.
Plus taki że załadunki na firmach to łatwiej wjechać i trafić, ale zwykle trzeba czekać i jebac dużo km.

W dystrybucji zabierasz z jednej firmy do klientów zwykle w danym rejonie żeby nie jeździć na pusto. Tam gdzie idę Bez wózka jeździsz po sklepach albo magazynach.
Z wózkiem głównie budowy i rozładunki po klientach indywidualnych. Często są w miejscach gdzie nie wjedziesz więc trzeba kombinować. Jest więcej roboty, ale nie ma stania i takich odległości do przejechania.

Hds to dźwig jeździsz głównie po budowach albo marketach, ale uprawnienia kosztują ekstra.

ADR odpada, bo koszta i dużo jazdy.
Lawety też dużo jazdy.

Ewentualnie wanna to dla leniwych, bo jeździsz głównie po budowach.
 
Problem nie jest z nizszymi zarobkami na starcie, a bardziej z tym,ze gosciu powinen znac realia,ze za tyle nikt sie nie utrzyma,zaden student. Wiecej zarobisz w Lidlu na kasie. Zawsze przychodzi chlodna kalkulacja, jesli chodzi o biznes,ale jako osoba inspirujaca do bycia liderem i zmiany, powinna zaczac od swojego podworka. Chuj a nie biznesman,jak jego kancelarii nie stac na wyzsze oferty. Chujowym rzeczom nie ufam, a tym bardziej ‘biznesmenom.’ Jak go nie stac, to niech wyjedzie na rok do Islandii i podgodni zarobki :lol::rofl:
Jedno czy jakaś praca jest ileś warta, a drugie: jest sporo studentów, którzy chcą zdobywać doświadczenie za wszelką cenę. Bo ktoś medialny, bo to lepiej wygląda w CV: nie bedzie. Ba nawet w mniejszych firmach szybciej pozwalają robić coś poważniejszego... Coś jak firmy działające 10 lat i ciagle zbierające doświadczenie po kosztach "bo będzie więcej kontaktów"...

Wiele razy słuchałem Mentzena i jest to wymieszanie mądrości z lat 90 (tylko nie ma plus 20% bezrobocia więc trochę mądrości i metody z poprzednich lat się przeterminowały -zwłaszcza bananowcy z firmą po rodzicach mają z tym problem) z amerykańskim kołczingiem. Teraz Mentzen zaczyna robić zjazdy kołczingowe: wygram w Lotto to z chęcią pojadę zadać pytanie jak można porównywać warunki amerykańskie z polskimi. Przecież takie giganty jak Tesla czy Microsoft nigdy nie powstałyby w Polsce i BTW historie o tym Elon Musk czy Bezos to opowieści o awansie z klasy średniej do bycia miliarderem a nie od zera do miliardera...



Chłop rywalizuje z Grażyną Kulczyk:
,,Na pytanie o podejście do pracy pokolenia "Z" i milenialsów Grażyna Kulczyk wyraziła niezrozumienie. Jak powiedziała, "młodzi zerkają na zegarek, nie chcą pracować dłużej, niż przewiduje ustawa".
Choć nie padło określenie, że to zła postawa, można wyczytać to między kolejnymi wierszami, w których mówi o tym, że ludzie wychodzą z pracy nawet wówczas gdy "jesteśmy w trakcie robienia czegoś fantastycznego". Wisienka na torcie to komentarz:
– Nie dlatego, że się źle czuje czy że ma dziecko, tylko po prostu – wyczerpał swój czas pracy – powiedziała miliarderka."


I oczywiście zalew twitterowych obrońców takich tekstów :korwinlaugh:

tak odnośnie pracy ponad normę i "masz wolne ale bądź pod telefonem" :roberteyeblinking:
1677674375110.png

tak przeczytałem wytłumaczenie:

"O wynagrodzeniach decyduje popyt i podaż na pracę. Zwyczajny mechanizm rynkowy. Jeżeli ktoś ma problem ze znalezieniem pracowników przy pewnym wynagrodzeniu, to podnosi proponowaną stawkę. Jeżeli nie ma problemu, to znaczy, że stawka jest rynkowa. Jeżeli ktoś uważa, że 3500 zł dla studenta na stanowisku asystenta w administracji w Toruniu to niska stawka, to znaczy, że kompletnie nie zna rynku. O czym świadczy multum kandydatów do pracy na krytykowane ogłoszenie i wysoki poziom ludzi tu pracujących" – tłumaczy polityk Konfederacji.

Też mówił wcześniej, ze kilka złotówka stawka godzinnowa powinna być legalna...


i przypomniało mi się to:



jak pracowałem w HR to ten mem był popularny o polityce zatrudnienia: skutki ogromnej rotacji pracowników :antonio:
1677673918265.png





Chociaż z ciemniejszej strony polskiego kapitalizmu: kiedyś było więcej takich reklam :korwinlaugh:
1677674326168.png
 
Back
Top