No ja raz pilem sliwowice:] Ziomek wyciagnal z barku jak juz zabraklo zwyklej wodki. Obudzilem sie na drugi dzien a kolega mial zatkana wanne:] Wiecej nie spozywam tego trunku.



A ktos wspominal o ginie. Z tonikiem, cytryna i 2-3 kostkami lodu jest mistrzostwem w chuj. To samo tequila sunrise, bo sama pojdzie, ale nie chce mi sie bawic w lizanie soli cytryny itd.
 
kurwa fortuna, to jest to zajebiste piwo z poznania, nigdzie nie umielam tego dorwac we wroclawiu
 
Jako,że dziś piąteczek to i ja się wypowiem:]



Piwko lubię bardzo,z niektórymi użytkowanikami z cohones,pewno się uda kiedyś jakieś zrobić:]



Moje ulubione to Kasztelan,Kasztelan NP, Leszek(ha,piwo KKS,to jeszcze lepiej:D ),Perełka,Carlsber,Królewskie. Co roku wlewam w siebie duże ilości czeskiego Gambrinusa i odliczam już dni do nastepnej okazji.
Lahve_GA_10,11,12.jpg




Gdy mam możliwość,staram się kupować regionalne - Amber i Piast(choć w sumie,tak jak Perła, nie wiem czy to jeszcze jest regionalne) są jak na razie no1. Chciałbym spróbować Zamkowego.



Wspomne równiez o piwach których nie toleruje a są to Harnasie,Tyskie,Tatra.



Nie cierpię pić piwa z puchy.



Jak już przy alko jesteśmy to jak u Was z mocniejszymi trunkami?



Ze sprajta najbardziej pasuje mi Wyborowa,choć w większości zapijam się w Żołądkowej Gorzkiej,ze względu na dobrą cene a dość dobrze wchodzi. Wóda tylko okazjonalnie,kilka razy w roku.Mam też litr Red Labela,ale nie potrafię tego pić jak należy:) Na forum mamy amatora Krupniku - ten sprajt mi zupełnie nie wchodzi - nie mówię tu o smaku itd,ale na 2,3 imprezach się z tym męczyłem i z każdym kieliszkiem jestem bardziej senny(nie upojony) niż skory do dalszej zabawy.



Za malolata zapijałem się winiaczami. Cavalier był u mnie tak przepity,ze musiałem go w kubku mieszać z browarem i zagryzać czipsami. W sklepie kobitka na hasło "zestaw śniadaniowy (Mleko+Płatki) wiedziała od razu co podawać ;] Ale w naszej ekipie zyskał miano kultowego,więc za żadne skarby nie wymienilibyśmy go na inny towar Wcześniej smakowały mi patyki,byki,wina marki wino,komandosy itp :) W sumie mam ochotę przypomnieć sobie smaczek patyczka. Wracając do czeskiego alko - tam winiacz z kartonu smakuje jak nasze wytrawne za 20 zł.



No i co tam pozostaje ? Szampany - dla mnie tylko 1 - ruski :D
 
a pił ktoś z was tuskera?:D



tuskerlogo.jpg




ja pilem:P sredni w smaku, ale kenijski:D



nawet koszulke z logo sobie tam ogarnąłem, tylko nie chodzę w niej ze wzgledu na naszego premiera
 
Do Guinnessa trzeba się przyzwyczaić, potem wchodzi jak woda. Specyficzne, dobre i zdrowe :)
 
Yagiel, jak nie cierpisz pic z puchy, to jak Ty na Woodstocku wytrzymujesz? Ciagle chyba siedzisz w wiosce piwnej ;)



Def, zgadzam sie ze specyficznym, ale z pozostalymi przymiotnikami juz nie ;)
 
heheh,od wioski z daleka się trzymam. Menele z całej Polski w jednym miejscu ;] Zakupy robię w Poznaniu i starcza na cały fest. Ano jak trzeba to i się wypije - to nie tak,że mam jakąś zasade,że nie pije z puchy, po prostu wolę z butelki :) Najlepsze rozwiązanie jeśli chodzi o borwary jest na Brutal Assault(może i gdzie indziej tez,nie wiem) - do biletu dostaje się 5 kuponów,które przy kupowaniu browaru na terenie festu oddajesz,w zamian za kubek(na Brutalu,piwo jest tylko w plastikowych kubkach - ale nie jednorazowych, z nadrukiem,ogólnie na pamiatke w sam raz, do dziś z niego spijam),gdy wykorzystasz kupony to - albo musisz zwrócic kubek i dostajesz nastepny pelny,albo musisz za niego zaplacic. Takim o to sposobem, kubki nie walaja sie po fescie,nie ma butelek,nie trzeba walic z puchy i jest git. A ja i tak na polu namiotowym mam zapasy w szkle, bo na fescie to i tak za drogo:D
 
http://gryzli.piweczko.org/gfx/piwa/herman_muller03_01.jpg







takie cudo u nas w Białymstoku w Realu za 1,45 :D z braku kasy pije się takie wynalazki :D



albo biedronkowe sikacze : http://wojowniczezuleninja.blox.pl/resource/keniger06_01.jpg
 
Heh, choc normalnie tez wole z butli pic, to jednak na Woodstocku robie sobie dyspense, i wale z puchy. Latwiej zabrac zgrzewe w plecaku, a do tego puche mozna wywalic w kazdym miejscu, np. jak sie jest pod scena.



Btw. W zeszlym roku, za zebranie iles tam platikowych kubkow byl takie duperelki, jak latarki, maty itp, wiec tez bylo w miare czysto.



ps.Ciekawi mnie czy teraz bedzie Carlsberg 3,5 volta?
 
Nie nie ma opcji żebym pił takie bełty za 1,45... to już wole nie pić w ogóle, albo wypić jedno a porządne.
 
Boomster -- jak dla mnie to spokojnie idzie wypić, sikaczem wali, ale jak ostro schłodzone i przelejesz do kufla z puchy to spokojnie wchodzi.. Sarmackie też się piło nie raz, ale może po prostu ja mam takie spierdolone podniebienie. Keniger w biedronce też 1,49.
 
Co do wódy, to ja mogę tylko czystą pić. Bo kolorówkach, lub smakowych zawsze ale to zawsze kończy się u mnie haftem. Mój organizm nie chce przyjmować tych kolorowych wynalazków. Nawet jak jest to Finaldnia czysta, ale ta perfumowana, limonkowa czy coś to i tak nie mogę tego w siebie wlewać. Tylko czysta. A jak z kasą kruchą to się piję Realowe wynalazki za 15 zeta:



http://i50.tinypic.com/vq6ujq.jpg



http://i48.tinypic.com/2s1m7wj.jpg
 
Jeszcze z tej serii: http://www.toya.net.pl/~fixxxer/krajowa.jpg też niezła rakieta, ale schłodzona da się pić :D







P.S jak ktoś z Podlasia można by się napić haha :D
 
Co do piwa to przez dlugi czas zawsze na poczatku wieczorkow browarnych pilem 2 Debowe (zanim sie zepsulo) a potem przerzucalem sie na lzejsze. Teraz na urlopach w PL Perly katuje.



Na emigracji z tanszych trunkow Fosters i Stella byly cwiczone mocno a teraz zajmuje sie domowa degustacja mniej znanych marek.



Takze ale,bittery,cidery i inne wynalazki-z mniejszymi lub wiekszymi sukcesami.



Sam robilem piwko z kita i wyszlo przyzwoite.



Co do alkoholi powazniejszych (duzo czesciej pite bo lepsze dla sylwetki):



blondynki :(PL)Zoladkowa,Luksusowa,Wyborowa, (UK)Russkij Standard,czarny Smirnoff (po 6 kielichu juz wszystko : ))



rudzielce : Grants,Bells,Teachers,Famous Grousse z mikserem albo na lodzie (nie robi roznicy)



W knajpach lycha + diet coke



Oczywiscie jako mlodzieniec przeszedlem przez wszytkie etapy winek,nalewek,piwek z duzym woltazem i wodki typu Lodowa czy z Czerwona Kartka.



BTW Deftthomas lub moze ktos inny-Wiecie gdzie mozna dostac Perle w UK ?
 
"Daje krzepę, krasi lica nasza łącka Śliwowica" :) Mocna, świetna po obfitym posiłku na trawienie. Ale też zdradliwa, mało kto docenia przy pierwszym spotkaniu jej moc :)



Wspominaliście o piwach miodowych-Ciechan przepyszny, Łomża baaardzo słaba. Z wynalazków smakowych bardzo smakuje mi również Somersby, no ale jak sie ma ochotę napić piwa to zdecydowanie odradzam. Z dostępnych preferuję Harnasia, Kasztelana, Perłę, kompletnie nie trawię natomiast Tatry, Desperadosa i Żubra. Rownież nie znoszę pić z puszki, chyba, że jest wybitnie zmrożona to jeszcze jakoś ujdzie :)
 
herrflick



Niestety w mojej okolicy nie ma ;/ Ale jak obiecasz pani z polskiego sklepu że będziesz konsumował większe ilości to może ci sprowadzą hehe Ja tak planuje zrobić z Ciechanem Miodowym :D
 
Bardzo rzadko, ale czasem zamiast oranżady, jak chce sie pić:



sobieski-drink-cranbery-250ml-44.jpg
bacardi-breezer-napoj-alkoholowy-o-smaku-limonkowym.jpg








Ale ostatnio w Netto wziąłem z półki jakiś podobny. Nazwa coś z "4 " ale nie pamietam. Kopie mocno, bo ma aż 15 % , co zauważyłem jak po 2 butelkach na szybko, zakręciło mi sie mocno w dyńce
 
Na ostatnia majowke kupilem Lezajski pszeniczne za 1,49zl :) Naprawde dobre piwo, a za te cene to istne cudo.
 
Pszenicznym wytworom mówię nie. Piłem jakieś pszeniczne,to czułem się jakbym chleb w płynie pił :D
 
Back
Top