Jako,że dziś piąteczek to i ja się wypowiem:]
Piwko lubię bardzo,z niektórymi użytkowanikami z cohones,pewno się uda kiedyś jakieś zrobić:]
Moje ulubione to Kasztelan,Kasztelan NP, Leszek(ha,piwo KKS,to jeszcze lepiej:D ),Perełka,Carlsber,Królewskie. Co roku wlewam w siebie duże ilości czeskiego Gambrinusa i odliczam już dni do nastepnej okazji.
Gdy mam możliwość,staram się kupować regionalne - Amber i Piast(choć w sumie,tak jak Perła, nie wiem czy to jeszcze jest regionalne) są jak na razie no1. Chciałbym spróbować Zamkowego.
Wspomne równiez o piwach których nie toleruje a są to Harnasie,Tyskie,Tatra.
Nie cierpię pić piwa z puchy.
Jak już przy alko jesteśmy to jak u Was z mocniejszymi trunkami?
Ze sprajta najbardziej pasuje mi Wyborowa,choć w większości zapijam się w Żołądkowej Gorzkiej,ze względu na dobrą cene a dość dobrze wchodzi. Wóda tylko okazjonalnie,kilka razy w roku.Mam też litr Red Labela,ale nie potrafię tego pić jak należy:) Na forum mamy amatora Krupniku - ten sprajt mi zupełnie nie wchodzi - nie mówię tu o smaku itd,ale na 2,3 imprezach się z tym męczyłem i z każdym kieliszkiem jestem bardziej senny(nie upojony) niż skory do dalszej zabawy.
Za malolata zapijałem się winiaczami. Cavalier był u mnie tak przepity,ze musiałem go w kubku mieszać z browarem i zagryzać czipsami. W sklepie kobitka na hasło "zestaw śniadaniowy (Mleko+Płatki) wiedziała od razu co podawać ;] Ale w naszej ekipie zyskał miano kultowego,więc za żadne skarby nie wymienilibyśmy go na inny towar Wcześniej smakowały mi patyki,byki,wina marki wino,komandosy itp :) W sumie mam ochotę przypomnieć sobie smaczek patyczka. Wracając do czeskiego alko - tam winiacz z kartonu smakuje jak nasze wytrawne za 20 zł.
No i co tam pozostaje ?
Szampany - dla mnie tylko 1 - ruski :D