Broń palna

PSX_20231113_132533.jpg

W przyszłym miesiącu szafa pancerna i lecimy z czarnymi prochami, mój savancki mózg mówi mi, że w przyszłym roku będzie to dużo trudniejsze, a może i niewykonalne.
 
Jakieś przecieki czy intuicja?


jakie pukawki rozważasz? Szafy?
Intuicja składa przecieki w jeden przekaz, za którym stoją globaliści, którzy zaczynają się cykać, że im się plan rozjeżdża... Stąd krótka droga do ograniczenia każdej możliwości, by im tego planu nie rozpieprzyć do końca.

Schwab usuwa się w cień, Gates już zmienia narrację, usunięto ten kamienny przekaz o wybiciu ludzkości do 500 milionów.

Mamy być głupi i się nie buntować... A skoro tak, to ja wezmę sprzętu na tyle bym mógł obdzielić mały oddział i coś odstawić, bo na pewno znajdą się spóźnialscy, którzy nie zdążą nabyć, a będą chcieli wziąć udział.

Giwerki to rewolwery (więcej) i karabinki rewolwerowe (pewnie remingtony, by mozna było części zamienne przekładać), plus ze dwie, trzy snajperki - skoro z czarnoprochowej można strzelać celnie na kilometr, to ja nic więcej nie potrzebuję.

A szafy - zacznę od małych, wiadomo, a jak sprzęt będzie się mnożył (a wiadomo, że będzie) to będę wymieniał na większe.

Myślę że zacznę od używek, bo jeśli zamek działa to szafa jest sprawna - choć najpierw się doedukuję w tym zakresie, wiadomo.
 
Last edited:
Ło panie, to widzę na grubo :) To może lepiej w tunelach jak Hamas składować bron XD

Jak coś tam będziesz rozważał to wrzucaj, ja ciagle mam jeszcze prio inne :/ $$$ płyną gdzie indziej...
 
Ło panie, to widzę na grubo :) To może lepiej w tunelach jak Hamas składować bron XD

Jak coś tam będziesz rozważał to wrzucaj, ja ciagle mam jeszcze prio inne :/ $$$ płyną gdzie indziej...
Całkiem możliwe że za jakiś czas cześć sprzętu pójdzie w beczki i w ziemię, albo gdzieś prywatnie, albo w górach.

BTW
PSX_20231114_192815.jpg


Zajebiste są, choć jakość wykonania to klasa 2,zapewne stąd ta cena. A z tego co widzę to chodzi tylko o niewycięte nitki i takie duperele, które można sobie samemu zrobić.

No i następne będą XL, bo są ciut za krótkie w palcach, ale kilka (3 mm) milimetrów dosłownie.
 
Całkiem możliwe że za jakiś czas cześć sprzętu pójdzie w beczki i w ziemię, albo gdzieś prywatnie, albo w górach.

BTW View attachment 83910

Zajebiste są, choć jakość wykonania to klasa 2,zapewne stąd ta cena. A z tego co widzę to chodzi tylko o niewycięte nitki i takie duperele, które można sobie samemu zrobić.

No i następne będą XL, bo są ciut za krótkie w palcach, ale kilka (3 mm) milimetrów dosłownie.
Zdecydowanie lepszy stosunek jakości do ceny mają Ironclady

Ukry wymyśliły nowe parametry łuski, całkiem dobry efekt...

Te „parametry łuski” to nie wynalazek Ukraińców :)
 
Po co kombinowanie z czarnoprochowcem skoro można legalnie kupić broń palną spełniając podstawowe warunki ?
Przegapiłem info że leczenie depresji i antydepresanty uniemożliwiają uzyskanie pozwolenia.

Jak możesz to kup więcej, sporo ludzi trzeba będzie uzbroić, bo się ocknie większość po fakcie.
 
Przegapiłem info że leczenie depresji i antydepresanty uniemożliwiają uzyskanie pozwolenia.

Jak możesz to kup więcej, sporo ludzi trzeba będzie uzbroić, bo się ocknie większość po fakcie.
Ty naprawdę myślisz, że w czasie W ludność cywilna będzie tworzyć oddziały i walczyć z regularną armią ? :lol:
 
No to niestety tak nie działa na realnym polu walki
Mówisz to w czasach gdy Hamas najebał żydów, gdy Huti wypowiadają wojnę USA, a przez granice USA, Europy, Australii i pozostałych zachodnich krajów napierdalają tłumy przyszłych guerilli... Dobra, dziadku. Partyzantka rzeczywiście nie istnieje :werdum:
 
Mówisz to w czasach gdy Hamas najebał żydów, gdy Huti wypowiadają wojnę USA, a przez granice USA, Europy, Australii i pozostałych zachodnich krajów napierdalają tłumy przyszłych guerilli... Dobra, dziadku. Partyzantka rzeczywiście nie istnieje :werdum:
Jeżeli naprawdę myślisz, że na własną rękę ktokolwiek pozwoli Ci prowadzić jakieś działania to temat uważam za zamknięty. Przypomnij sobie pierwsze dni wojny na Ukrainie kiedy wydano cywilom broń w Kijowie. Zachodni doradcy bardzo szybko ustawili Ukraińców do pionu i ta broń bardzo szybko została społeczeństwu odebrana. Ale tu kłania się wiedza na temat współczesnego pola walki i zagrożeń jakie powoduje wolna amerykanka a także zrozumienie trzech bardzo ważnych pojęć na szczeblu nazwijmy to drużyny ogniowej a mianowicie strzelania, MANEWRU I KOMUNIKACJI :) bez tego nie mamy co dyskutować. Pozdro i bez spiny :hi:
 
Jeżeli naprawdę myślisz, że na własną rękę ktokolwiek pozwoli Ci prowadzić jakieś działania to temat uważam za zamknięty. Przypomnij sobie pierwsze dni wojny na Ukrainie kiedy wydano cywilom broń w Kijowie. Zachodni doradcy bardzo szybko ustawili Ukraińców do pionu i ta broń bardzo szybko została społeczeństwu odebrana. Ale tu kłania się wiedza na temat współczesnego pola walki i zagrożeń jakie powoduje wolna amerykanka a także zrozumienie trzech bardzo ważnych pojęć na szczeblu nazwijmy to drużyny ogniowej a mianowicie strzelania, MANEWRU I KOMUNIKACJI :) bez tego nie mamy co dyskutować. Pozdro i bez spiny :hi:
Ja wszystko rozumiem, ale tak samo z początku wojny, kiedy traktor z dwoma wypitymi rolnikami z kalasznikowami był zagrożeniem dla czołgu, tak teraz nadal są takie akcje. Niestety dużo rzadziej, właśnie przez to co napisałeś.

Molotowy którymi rozjebano transportery i czołgi, kalasze, granaty i pistolety pod poduszką pozwalają czasem przełamać linie wroga, a każde zwycięstwo jest cenne.

Zresztą mamy właśnie efekt twojego podejścia - spoleczenstwo jest oficjalnie rozbrojone, więc przestało się bronić, a zelensky zaczyna być widziany jako osoba szkodliwa.

Czy o to chodziło? Ukraina przegra właśnie przez odebranie tamtej broni.

Wkręcasz się jakie to wojsko nie jest ważne, ale wojsko bez wsparcia ludności nie wygra. A czasem to wsparcie to właśnie zapasowy kalasz spod pierzyny.

Za bardzo się wkręciłeś w nowoczesne pole walki, a tymczasem partyzanci udowadniają że to nimi się wygrywa konflikty, a nawet jeśli nie - to są niewiele słabsi od regularnego wojska, jeśli mają sprzęt i podstawową wiedzę.

Tu masz fotki jak właśnie trwa przerzut setek tysięcy takich partyzantów do usa. Te nasze inżyniery to to samo, tylko przed zbrojeniem.

Dostaną czy wezmą se jakąkolwiek broń i zrobią rozpierdol wewnątrz państwa, a ty wtedy weź se armię i spróbuj bez mieszkańców to gówno wytępić z miast. Powodzenia - a od razu dodam że się nie uda.

Zresztą właśnie żydzi próbują, ale wyjdą na tym tak chujowo, jak jeszcze nigdy wcześniej - bo najprawdopodobniej znikną z powierzchni ziemi dzięki tej "operacji".

PSX_20231206_151221.jpg


Nie mamy spiny, po prostu mimo znanej mi przewagi żołnierza nad cywilem wiem że wojsko nie da rady.

Zresztą na fotce widać jak im to wychodzi... Dziś ten typ wrzucił filmik z kilkoma tysiącami takich typów...

On jest jakimś szeryfem czy innym pogranicznikiem, pokazuje jak USA jest w dupie, my jako Europa jesteśmy w dupie, Australia i Kanada też. To zaplanowane, więc niedługo wojsko dostanie dziwne rozkazy... A czy wykona, czy nie - to od tego będzie zależeć kształt przyszłego świata.

BTW typ zaczął dostawać pogrozki za informowanie o tym co się dzieje.
 

Albo typ miał pojemną dupę, albo policja strzeliła sobie w stopę. Czy tam w głowę, samodzielnie.

Takiej klamki nie ukryjesz.
 
Ja wszystko rozumiem, ale tak samo z początku wojny, kiedy traktor z dwoma wypitymi rolnikami z kalasznikowami był zagrożeniem dla czołgu, tak teraz nadal są takie akcje. Niestety dużo rzadziej, właśnie przez to co napisałeś.

Molotowy którymi rozjebano transportery i czołgi, kalasze, granaty i pistolety pod poduszką pozwalają czasem przełamać linie wroga, a każde zwycięstwo jest cenne.

Zresztą mamy właśnie efekt twojego podejścia - spoleczenstwo jest oficjalnie rozbrojone, więc przestało się bronić, a zelensky zaczyna być widziany jako osoba szkodliwa.

Czy o to chodziło? Ukraina przegra właśnie przez odebranie tamtej broni.

Wkręcasz się jakie to wojsko nie jest ważne, ale wojsko bez wsparcia ludności nie wygra. A czasem to wsparcie to właśnie zapasowy kalasz spod pierzyny.

Za bardzo się wkręciłeś w nowoczesne pole walki, a tymczasem partyzanci udowadniają że to nimi się wygrywa konflikty, a nawet jeśli nie - to są niewiele słabsi od regularnego wojska, jeśli mają sprzęt i podstawową wiedzę.

Tu masz fotki jak właśnie trwa przerzut setek tysięcy takich partyzantów do usa. Te nasze inżyniery to to samo, tylko przed zbrojeniem.

Dostaną czy wezmą se jakąkolwiek broń i zrobią rozpierdol wewnątrz państwa, a ty wtedy weź se armię i spróbuj bez mieszkańców to gówno wytępić z miast. Powodzenia - a od razu dodam że się nie uda.

Zresztą właśnie żydzi próbują, ale wyjdą na tym tak chujowo, jak jeszcze nigdy wcześniej - bo najprawdopodobniej znikną z powierzchni ziemi dzięki tej "operacji".

View attachment 85905

Nie mamy spiny, po prostu mimo znanej mi przewagi żołnierza nad cywilem wiem że wojsko nie da rady.

Zresztą na fotce widać jak im to wychodzi... Dziś ten typ wrzucił filmik z kilkoma tysiącami takich typów...

On jest jakimś szeryfem czy innym pogranicznikiem, pokazuje jak USA jest w dupie, my jako Europa jesteśmy w dupie, Australia i Kanada też. To zaplanowane, więc niedługo wojsko dostanie dziwne rozkazy... A czy wykona, czy nie - to od tego będzie zależeć kształt przyszłego świata.

BTW typ zaczął dostawać pogrozki za informowanie o tym co się dzieje.
Nie Drzewko, My się nie rozumiemy. Żaden traktor nie był zagrożeniem dla czołgu. Słynne zdjęcia i film to efekt zasadzki przeprowadzonej przez połączone siły specjalsow i Gwardii Narodowej. A, ze rosjanie mocno się przeliczyli ze swoim rajdem na Kijów i nie podciągnęli logistyki to pozwoliło rolnikom zawinąć częściowo zniszczona maszynę :) Oczywiście, że zawodowa armia nie da rady w konflikcie bez pomocy społeczeństwa. Ale tą pomocą jest zgłaszanie się do Batalionów Ochotniczych czy aktywna rezerwa gdzie cywil zostaje przeszkolony i jest DOWODZONY. Linie frontu przełamuje się lotnictwem, artylerią i siłami pancernymi wspartymi piechotą gdzie po przełamaniu klinem wbijają się doborowe oddziały trzymane na tą okazję w odwodach. Przy takich działaniach prowadzone są również operacje dywersyjne na głębokim zapleczu przeciwnika ale tutaj pole do popisu mają siły specjalne a nie Drzewo dywersant ze szwagrem.

Efekt mojego podejścia to rozbrojone społeczeństwo ? Wręcz przeciwnie bo ja w kwestii przeszkolenia tego społeczeństwa zrobiłem ciut więcej niż Ty więc bez takich :)
 
Nie Drzewko, My się nie rozumiemy. Żaden traktor nie był zagrożeniem dla czołgu. Słynne zdjęcia i film to efekt zasadzki przeprowadzonej przez połączone siły specjalsow i Gwardii Narodowej. A, ze rosjanie mocno się przeliczyli ze swoim rajdem na Kijów i nie podciągnęli logistyki to pozwoliło rolnikom zawinąć częściowo zniszczona maszynę :) Oczywiście, że zawodowa armia nie da rady w konflikcie bez pomocy społeczeństwa. Ale tą pomocą jest zgłaszanie się do Batalionów Ochotniczych czy aktywna rezerwa gdzie cywil zostaje przeszkolony i jest DOWODZONY. Linie frontu przełamuje się lotnictwem, artylerią i siłami pancernymi wspartymi piechotą gdzie po przełamaniu klinem wbijają się doborowe oddziały trzymane na tą okazję w odwodach. Przy takich działaniach prowadzone są również operacje dywersyjne na głębokim zapleczu przeciwnika ale tutaj pole do popisu mają siły specjalne a nie Drzewo dywersant ze szwagrem.

Efekt mojego podejścia to rozbrojone społeczeństwo ? Wręcz przeciwnie bo ja w kwestii przeszkolenia tego społeczeństwa zrobiłem ciut więcej niż Ty więc bez takich :)
Co nie zmienia faktu że właśnie to partyzanci na całym świecie zaczynają napierdalać USA, a nie regularna armia. I zaczynają powoli wygrywać, bo wygrywają ilością i uporem.

A co do samego wpisu - w Ukrainie były setki przypadków że oddział został na "bezbronnej" wiosce, a to właśnie Drzewa partyzanty ze szwagrami bez wzmacnianych mostków, wraz z babuszkami rozjebały profesjonalnie wyszkolone oddziały wroga - mausery były grane, granaty z dawnych czasów, jakieś pistolety i kalasze...

A nie żadne profesjonalnie dowodzone oddziały przeszkolonych partyzantów.

Co do usa - nie wiem, czy te grupy młodych są wyszkolone. Mi się zdaje raczej, że to po prostu duże ilości "sleeper cells", komórki śpiochów, którzy dopiero zaczną się radykalizować za x lat, kiedy nadejdzie sygnał.

Zwyczajnie nas zalewają swoimi, a jak zabrzmi sygnał, to wygrają nawet uzbrojeni w noże kuchenne, bez giwer.

To samo na Ukrainie - wydawało się, że sprzęt ma tak wielkie znaczenie, bo miał na początku, właśnie do robienia strategicznych ruchów, a teraz? Teraz wojnę prowadzi się tam jakimiś falangami, wygrywa liczniejszy wróg, zwłaszcza że tam dowódcy się nie pierdolą, jak im nie wychodzi, tylko dzwonią po kolejne x tysięcy trepów.
 
Mówisz to w czasach gdy Hamas najebał żydów, gdy Huti wypowiadają wojnę USA, a przez granice USA, Europy, Australii i pozostałych zachodnich krajów napierdalają tłumy przyszłych guerilli... Dobra, dziadku. Partyzantka rzeczywiście nie istnieje :werdum:
Stary, Hamas to nie jest pospolite ruszenie to wyszkoleni terroryści (nie napiszę żołnierze bo nie sra się we własne gniazdo). Oni są bardzo dobrze zorganizowani, mają opracowaną taktykę walki, dobre uzbrojenie. Często przeszli szkolenie wojskowe i to nie na poziomie zwykłego szweja.
 
Back
Top