Auto-Moto czyli o tym czym się poruszamy po drogach

@Risky byku widzę, że działasz gdzieś w okolicy Poznania ? Zajmujesz się tylko jakaś grupa aut amerykańskich/sportowych czy działasz w ogólnopojętej mechanice podrzędnych zwykłych aut ?
Zwykle dupowozy też robię ale tylko japońskie. Ewentualnie zwykły serwis to w każdym ale poważnych usterek nie. Specjalizuje się w japońskich a Ameryka to pikuś bo potrzeba tylko dużego łomu, młotka i przecinaka no i trzeba byc wielkim chłopiskiem ale poniżej 95 bo wiadomo gdzie można wylądować. Wklejam zdjęcia tylko jak mam coś ciekawego.
 
Tylko takimi które robią łutututu po wciśnięciu do dechy
:roberteyeblinking:
Kiedyś tylko i wyłącznie ale lepsza kasa jest z szybkich serwisów. No chyba że to jakiś amerykański czołg to czasem prozaiczne czynności zajmują dużo więcej czasu
 
1694976003918481812277723861513.jpg
taki sprzęt to lubię. Zatrzyma nawet pociąg a co dopiero takiego civica.
 
View attachment 78085na chwilę przerwa od Ameryki i mały japoński zapierdalacz. Civic typeR lX 2017 310 koni turbo.
Auto dramat, jeździłem do pracy niecałe dwa lata i ilekroć ziomek mnie takim podwoził, to się zastanawiałem kto kurwa wpadł na pomysł żeby do tak małego i niewytłumionego auta wjebać tak mocno i wysoko 5kręcący silnik :matt:

Przejechać trochę ponad dziesięć kilometrów to już była katorga, a co dopiero jeździć tym na codzień i w trasy... Ludzie nie mają dla siebie litości, to kurwa jak te japońskie zwyczaje samobójstw rytualnych czy zadręczanie się pracą aż umrzesz z przemęczenia... No w sumie i to i to japońskie, coś w tym jest :juanlaugh:
 
Auto dramat, jeździłem do pracy niecałe dwa lata i ilekroć ziomek mnie takim podwoził, to się zastanawiałem kto kurwa wpadł na pomysł żeby do tak małego i niewytłumionego auta wjebać tak mocno i wysoko 5kręcący silnik :matt:

Przejechać trochę ponad dziesięć kilometrów to już była katorga, a co dopiero jeździć tym na codzień i w trasy... Ludzie nie mają dla siebie litości, to kurwa jak te japońskie zwyczaje samobójstw rytualnych czy zadręczanie się pracą aż umrzesz z przemęczenia... No w sumie i to i to japońskie, coś w tym jest :juanlaugh:
To ciche i cywilne auto tylko trochę szybsze niż zwykle. :tysoncoffe:
 
Poważnie to seryjna maszyna przystosowana do latania po torze prawie prosto po wyjeździe z salonu. Wystarczy wyeliminować małą wadę układu hydraulicznego sprzęgła i rura. Mocny silnik, szpera płytkowa w skrzyni do tego adekwatne zawieszenie plus hamulce. Spojlery nie są dla ozdoby tylko aerodynamika naprawdę działa. Jeśli mówimy o sporcie to naprawdę dość cywilne auto. W niektórych pociskach w których jest ręczna skrzynia to statystyczny pedał w rurkach nie dałby rady nawet wcisnąc sprzęgła. Co powiesz na rodzinne kombi z odcinką 8100 w serii?
Jeśli ktoś to kupił a nie "używa" tylko toczy się tym do pracy to jest niespełna rozumu. Nie kupujesz armaty żeby strzelać do komarów.
 
Auto dramat, jeździłem do pracy niecałe dwa lata i ilekroć ziomek mnie takim podwoził, to się zastanawiałem kto kurwa wpadł na pomysł żeby do tak małego i niewytłumionego auta wjebać tak mocno i wysoko 5kręcący silnik :matt:

Przejechać trochę ponad dziesięć kilometrów to już była katorga, a co dopiero jeździć tym na codzień i w trasy... Ludzie nie mają dla siebie litości, to kurwa jak te japońskie zwyczaje samobójstw rytualnych czy zadręczanie się pracą aż umrzesz z przemęczenia... No w sumie i to i to japońskie, coś w tym jest :juanlaugh:
Ale o zawieszenie chodzi? Czy o wydech? Siedzenia masz kubełkowe to jeszcze lepiej trzymają niż w standardzie. Szkoda, że na Europę nie robią SI. Type-R zbyt futurystyczny w zeszłej generacji, ale ten aktualny wygląda już legitnie.
saoid7mcqbqfu2nor1vl
 
Ale o zawieszenie chodzi? Czy o wydech? Siedzenia masz kubełkowe to jeszcze lepiej trzymają niż w standardzie. Szkoda, że na Europę nie robią SI. Type-R zbyt futurystyczny w zeszłej generacji, ale ten aktualny wygląda już legitnie.
saoid7mcqbqfu2nor1vl
X lepszy technicznie niż IX i bardziej cywilizowany. Xl to w zasadzie zmodyfikowana X. Tak jak wcześniej IX to w zasadzie przerobione ufo.
Wygląd X jest kontrowersyjny ale jego odbiór mocno zależy od koloru. Niemniej te wszystkie gówna przykręcone do karoserii działają. Lecisz 150 wciskasz gaz do podłogi i samochód dosłownie przysysa się do nawierzchni.
Jedyny minus w ostatnich trzech generacjach a nawet powiedziałbym że rażący archaizm to ręczna skrzynia. Samochód byłby jeszcze bardziej wydajny z automatem sterowanym łopatkami .
 
Ale o zawieszenie chodzi? Czy o wydech? Siedzenia masz kubełkowe to jeszcze lepiej trzymają niż w standardzie. Szkoda, że na Europę nie robią SI. Type-R zbyt futurystyczny w zeszłej generacji, ale ten aktualny wygląda już legitnie.
saoid7mcqbqfu2nor1vl
Wydech i wyciszenie silnika, zarówno w zwykłej jak i r wersji. Moim zdaniem. Ale to dlatego że lubię komfort w podróży.
 
Zwykle dupowozy też robię ale tylko japońskie. Ewentualnie zwykły serwis to w każdym ale poważnych usterek nie. Specjalizuje się w japońskich a Ameryka to pikuś bo potrzeba tylko dużego łomu, młotka i przecinaka no i trzeba byc wielkim chłopiskiem ale poniżej 95 bo wiadomo gdzie można wylądować. Wklejam zdjęcia tylko jak mam coś ciekawego.
Dzięki za odp, pytam ponieważ borykam się z problemem w moim w204, na wolnych lekko przebiera i wyskakuje błąd regulacji ciśnienia czy coś takiego i jak widzę tych wszystkich mechaników których to przerasta i mówią „ ten model tak ma, można tak jeździć” to nie napawa mnie to optymizmem xd problem faktycznie pojawia się sporadycznie i jest to delikatne wachanie obrotów co nie przeszkadza w jeździe ale wole mieć wszystko zrobione na tip top. Listwa z czujnikiem była już sprawdzana, czyste przewody paliwowe, filtr paliwa, egr a wtryski niby to nie są xd zostaje pompa wtryskowa ale w ciemno nie chce wymieniać bo to robi się koszt.
 
Dzięki za odp, pytam ponieważ borykam się z problemem w moim w204, na wolnych lekko przebiera i wyskakuje błąd regulacji ciśnienia czy coś takiego i jak widzę tych wszystkich mechaników których to przerasta i mówią „ ten model tak ma, można tak jeździć” to nie napawa mnie to optymizmem xd problem faktycznie pojawia się sporadycznie i jest to delikatne wachanie obrotów co nie przeszkadza w jeździe ale wole mieć wszystko zrobione na tip top. Listwa z czujnikiem była już sprawdzana, czyste przewody paliwowe, filtr paliwa, egr a wtryski niby to nie są xd zostaje pompa wtryskowa ale w ciemno nie chce wymieniać bo to robi się koszt.
Jak najbardziej mogą być to wtryski. Jeśli jest przebieg 250+ to i tak warto zregenerować wtryski. Poprawia to znacząco kulturę pracy. Ostatnio mialem problem nierównych obrotów o hondzie 2,2 diesel i BMW (ha tfu) E91 diesel 2,0. Ten błąd moze być niezależny od wtrysków ale nierówna praca w klekocie to zazwyczaj wtryski. Przecież na komputerze widać korekty. Od razu można stwierdzić czy są dobre czy nie. Ogólnie jest to usterka która większość ludzi ma w dupie ale jeśli diesel ma równo chodzić to przy większych przebiegach należy zacząć od wtrysków.
Może też być tak że akurat w Mercedesie demontaż wtrysków grozi większą awarią typu urwanie wtrysku wtedy nie każdy chce się w to bawić bo próba wyrównania obrotów może pociągnąć za sobą poważna i kosztowną awarie a nie każdy klient to zrozumie. Tak tylko dywaguje bo z gwiazdą nie mam żadnej styczności.
 
Last edited:
Jak najbardziej mogą być to wtryski. Jeśli jest przebieg 250+ to i tak warto zregenerować wtryski. Poprawia to znacząco kulturę pracy. Ostatnio mialem problem nierównych obrotów o hondzie 2,2 diesel i BMW (ha tfu) E91 diesel 2,0. Ten błąd moze być niezależny od wtrysków ale nierówna praca w klekocie to zazwyczaj wtryski. Przecież na komputerze widać korekty. Od razu można stwierdzić czy są dobre czy nie. Ogólnie jest to usterka która większość ludzi ma w dupie ale jeśli diesel ma równo chodzić to przy większych przebiegach należy zacząć od wtrysków.
Może też być tak że akurat w Mercedesie demontaż wtrysków grozi większą awarią typu urwanie wtrysku wtedy nie każdy chce się w to bawić bo próba wyrównania obrotów może pociągnąć za sobą poważna i kosztowną awarie a nie każdy klient to zrozumie. Tak tylko dywaguje bo z gwiazdą nie mam żadnej styczności.
No generalnie powiedzmy mój „główny” mechanik właśnie użył takiego argumentu, że w Marcedesach często zdarza się urwanie wtrysku i odesłał mnie z problemem do takiego typa ze Skórzewa co zajmuje się stricte regeneracją wtrysków i pomp z tym, że oni oczekują dostarczenia już wykręconych wtrysków i tu robi sie problem. Mam zamiar uporać się właśnie z tym tematem jak najszybciej tym bardziej, że autem kręcę +/- 30 tys km rocznie wiec muszę mieć auto sprawne.
 
No generalnie powiedzmy mój „główny” mechanik właśnie użył takiego argumentu, że w Marcedesach często zdarza się urwanie wtrysku i odesłał mnie z problemem do takiego typa ze Skórzewa co zajmuje się stricte regeneracją wtrysków i pomp z tym, że oni oczekują dostarczenia już wykręconych wtrysków i tu robi sie problem. Mam zamiar uporać się właśnie z tym tematem jak najszybciej tym bardziej, że autem kręcę +/- 30 tys km rocznie wiec muszę mieć auto sprawne.
No trochę dziwne podejście. Kiedy wyciągam wtryski z diesla to klient jest lojalnie informowany przed robotą że może się tak stać i przyjedzie firma zewnętrzna odwiercać wtrysk/wtryski na aucie. Sytuacja powinna być klarowna bo to znacznie podnosi koszt.
Generalnie wtryski demontuje się na rozgrzanym silniku i to tak że delikatnie luzuje się mocowanie i odpala. Zazwyczaj temperatura plus ciśnienie w cylindrze same "demontują" wtryskiwacz. Trochę "indiański " sposób ale skuteczny. Ściągacze też mam ale w ogóle ich nie używam.
 
Panowie, wideorejestrator przód-tył. Na prezent, do ok 600zł. Macie coś do polecenia? Albo tak ogólnie na co zwracać uwagę bo ja totalnie nie w temacie.
 

 
Ktoś używał takiego namiotu garażowego? Promka jest:

Myslalem zeby łódkę moją pod tym trzymać.
 
Back
Top