Auto-Moto czyli o tym czym się poruszamy po drogach

To teraz moja kolej na pytanie. Czy oprócz VW Tourana i Peugeota 5008 są na rynku jakieś inne samochody, które mają w drugim rzędzie 3 niezależne fotele z 3x uchwytami na isofix? Pod uwagę nie biorę aut, które mają być małymi dostawczakami jak Toyota Proace City Verso czy jemu podobnych. Szukam auta nowego lub ewentualnie max 3 letniego i cena max 200k brutto.
 
Szukam auta nowego lub ewentualnie max 3 letniego i cena max 200k brutto.
ciekawe-skad-wzieli-pieniazki_2018-03-15_22-29-12.jpg
 
To teraz moja kolej na pytanie. Czy oprócz VW Tourana i Peugeota 5008 są na rynku jakieś inne samochody, które mają w drugim rzędzie 3 niezależne fotele z 3x uchwytami na isofix? Pod uwagę nie biorę aut, które mają być małymi dostawczakami jak Toyota Proace City Verso czy jemu podobnych. Szukam auta nowego lub ewentualnie max 3 letniego i cena max 200k brutto.
Wołaj @Dzihados bo on się wozi S-maxem i chyba robił jakiś risercz bo chciał zmienić.
Z max 3 letnich to chyba niewiele będzie.
 
To teraz moja kolej na pytanie. Czy oprócz VW Tourana i Peugeota 5008 są na rynku jakieś inne samochody, które mają w drugim rzędzie 3 niezależne fotele z 3x uchwytami na isofix? Pod uwagę nie biorę aut, które mają być małymi dostawczakami jak Toyota Proace City Verso czy jemu podobnych. Szukam auta nowego lub ewentualnie max 3 letniego i cena max 200k brutto.
Zobacz C4 Grand Picasso, powinien mieć
 
Panowie, rozważam zmianę auta i padło na dwa modele, jakieś opinie o Opel Antara 2.2 cdti i skrzynia w automacie bądź Ford kuga pierwsze wydanie 2.0 Tdci i wyłącznie tutaj myśle o manualu bo się naczytał dużo negatywnych opinii o automacie ?
 
Panowie, rozważam zmianę auta i padło na dwa modele, jakieś opinie o Opel Antara 2.2 cdti i skrzynia w automacie bądź Ford kuga pierwsze wydanie 2.0 Tdci i wyłącznie tutaj myśle o manualu bo się naczytał dużo negatywnych opinii o automacie ?
Dziwne, bo akurat automat w Fordzie jest lepszy niż ten w Oplu. Sam miałem Vectrę a teraz Insignię, oba w automacie. Skrzynia niestety taka sobie - japońska konstrukcja Aisin. W Vectrze dojechała do 315 tys i zaczęła czasami wypadać dwójka. Sprzedałem auto i kupiłem ta Insignie z przebiegiem 130 tys. Oczywiście oleju nikt w ASO nie zmieniał, wiec pierwsza wymiana to moja, teraz druga przy przebiegu 210 tys. Jeździ, odpukać, ale szczyt finezji i szybkości to to nie jest. Coś jak stare Mercedesy. Do tego wyjątkowo wariują na mocniejszych zjazdach. Zbijają biegi, wiszą na wysokich obrotach. Przełączam wtedy na manualna zmianę żeby się nie denerwować. W obu autach identycznie, bo to ta sama skrzynia, tyle że w młodszej Insigni z trochę lepszym oprogramowaniem.
Ford to już dwusprzęgłowa powershift, która działa o klasę lepiej. Fakt, droższa w ewentualnej naprawie. Ale w Oplu remont 10 tys, w Fordzie 14 tys. Boli tak samo mocno.
 
o kurwa Panie, ja o 20 letni samochod pytam. ^^
To wszystko co ma sensowny stan bebechów i silnik 1.9 tdi.

Passat kombi z którego nie cieknie i jesteś zadowolony, chyba najlepsza opcja by żył długo. Ewentualnie coś Toyoty.

Ale w Europie stare vw. Albo jak chcesz kasę w ropę/gaz pchać to volvo stare też są cudowne, ale częściej się psują. VW to u mnie pewniak, zresztą w mojej mieścinie większość jeździ passatami albo właśnie audi, no i właściciele audi częściej oddają swoje fury do warsztatu.

Jak kupisz dobrego technicznie passata, to jedyne co robisz to filtry i olej, reszta to samograj.
 
Dziwne, bo akurat automat w Fordzie jest lepszy niż ten w Oplu. Sam miałem Vectrę a teraz Insignię, oba w automacie. Skrzynia niestety taka sobie - japońska konstrukcja Aisin. W Vectrze dojechała do 315 tys i zaczęła czasami wypadać dwójka. Sprzedałem auto i kupiłem ta Insignie z przebiegiem 130 tys. Oczywiście oleju nikt w ASO nie zmieniał, wiec pierwsza wymiana to moja, teraz druga przy przebiegu 210 tys. Jeździ, odpukać, ale szczyt finezji i szybkości to to nie jest. Coś jak stare Mercedesy. Do tego wyjątkowo wariują na mocniejszych zjazdach. Zbijają biegi, wiszą na wysokich obrotach. Przełączam wtedy na manualna zmianę żeby się nie denerwować. W obu autach identycznie, bo to ta sama skrzynia, tyle że w młodszej Insigni z trochę lepszym oprogramowaniem.
Ford to już dwusprzęgłowa powershift, która działa o klasę lepiej. Fakt, droższa w ewentualnej naprawie. Ale w Oplu remont 10 tys, w Fordzie 14 tys. Boli tak samo mocno.
Kurde, to dzięki, rozwiałeś mi wątpliwości czy brać insignię jako drugie auto. Choć tu wygląda raczej na błędy poprzedniego właściciela, niż winę auta. Zresztą i tak wolę manuale. A to masz w dizlu, czy w benzynie? Czy może benzyna z gazem? Bo w sumie ta ostatnia opcja jest genialna w Oplu, jeśli gaz jest fabryczny lub z autoryzowanego serwisu - mam też Merivę w gazie i jeździ na gazie lepiej, niż na paliwie.

W sumie chyba Astrę wezmę w kombi, to to samo, ale kombi :beczka:
 
To teraz moja kolej na pytanie. Czy oprócz VW Tourana i Peugeota 5008 są na rynku jakieś inne samochody, które mają w drugim rzędzie 3 niezależne fotele z 3x uchwytami na isofix? Pod uwagę nie biorę aut, które mają być małymi dostawczakami jak Toyota Proace City Verso czy jemu podobnych. Szukam auta nowego lub ewentualnie max 3 letniego i cena max 200k brutto.
Ford S-Max MK2.

Sprawdzałem jak jest w Explorerze, i trafiłem na taki artykuł:

Tutaj inna lista:

EDIT:
Tutaj mozesz oblukac amerykańce, ilosc isofixow jest pokazana
 
Last edited:
Kurde, to dzięki, rozwiałeś mi wątpliwości czy brać insignię jako drugie auto. Choć tu wygląda raczej na błędy poprzedniego właściciela, niż winę auta. Zresztą i tak wolę manuale. A to masz w dizlu, czy w benzynie? Czy może benzyna z gazem? Bo w sumie ta ostatnia opcja jest genialna w Oplu, jeśli gaz jest fabryczny lub z autoryzowanego serwisu - mam też Merivę w gazie i jeździ na gazie lepiej, niż na paliwie.

W sumie chyba Astrę wezmę w kombi, to to samo, ale kombi :beczka:
Mam wersję w dieslu biTurbo - 195 koni i napęd 4x4. Jedzie całkiem fajnie, chociaż np. Passat 2.0 tdi 177 koni jest bardziej dynamiczny. Insignie palą sporo, obojętnie w jakim silniku. To cholernie ciężkie auta w swojej klasie. Mój to średnio 7,5 na trasie, ale w mieście to spokojnie 13-14. Kolega ma wersję po lifcie 1.4 benzyna w manualu, to w mieście to samo co mój, na trasie ciężko zejść poniżej 10. W zamian ten model odwdzięcza się dobrym komfortem jazdy, lepszym niż we wspomnianym VW. Z minusów to jeszcze dość mała ilość miejsca w środku jak na gabaryty auta i drogie niektóre części. Wymieniałem ostatnio np.świece żarowe - 450 zł sztuka. Sprężyny do wersji z napędem 4x4 - 850 zł za sztukę.
U mnie rzadko coś się dzieje. Wymieniam w zasadzie tylko części eksploatacyjne. Kolega z tego 1.4 mimo, że kupił młodsze i droższe auto, średnio co 3 miesiące ma jakąś awarię - a to check, a to elektryka, jakiś czujnik i tak co jakiś czas. Nie chcę Cię zniechęcać, bo mam swojego 5 lat już i jestem w sumie zadowolony. Każdy model ma swoje minusy. Dlatego jakbyś miał jakies pytania jeszcze lub wątpliwości, to pytaj śmiało.
 
Mam wersję w dieslu biTurbo - 195 koni i napęd 4x4. Jedzie całkiem fajnie, chociaż np. Passat 2.0 tdi 177 koni jest bardziej dynamiczny. Insignie palą sporo, obojętnie w jakim silniku. To cholernie ciężkie auta w swojej klasie. Mój to średnio 7,5 na trasie, ale w mieście to spokojnie 13-14. Kolega ma wersję po lifcie 1.4 benzyna w manualu, to w mieście to samo co mój, na trasie ciężko zejść poniżej 10. W zamian ten model odwdzięcza się dobrym komfortem jazdy, lepszym niż we wspomnianym VW. Z minusów to jeszcze dość mała ilość miejsca w środku jak na gabaryty auta i drogie niektóre części. Wymieniałem ostatnio np.świece żarowe - 450 zł sztuka. Sprężyny do wersji z napędem 4x4 - 850 zł za sztukę.
U mnie rzadko coś się dzieje. Wymieniam w zasadzie tylko części eksploatacyjne. Kolega z tego 1.4 mimo, że kupił młodsze i droższe auto, średnio co 3 miesiące ma jakąś awarię - a to check, a to elektryka, jakiś czujnik i tak co jakiś czas. Nie chcę Cię zniechęcać, bo mam swojego 5 lat już i jestem w sumie zadowolony. Każdy model ma swoje minusy. Dlatego jakbyś miał jakies pytania jeszcze lub wątpliwości, to pytaj śmiało.
No to ja mam w merivie ten silnik 1.4 manual w gazie i jest podobnie - co jakiś czas awarie elektryki, które nie mają sensu.

Okazuje się, że trzeba pojechać do typa od gazu żeby zaktualizował jakąś pierdołę.

A już dwa czy trzy lata ta "awaria" miała miejsce i kilku mechaników ją "rozwiązywało", tylko po jakimś czasie nawrót. A to gaz.

Pomyślę i spytam któregoś z sąsiadów o możliwość sprawdzenia własnoręcznie ile miejsca jest z tyłu, bo u mnie większość ludzi w rodzinie i znajomych jest wysoka, stąd dużo miejsca nad głową czy na nogi/kolana to podstawa.

Podobna przymiarka do Astry kombi, a jak nie - to wrócę do diesla i wezmę coś ze stajni vw ponownie.

Chłopy po 190 cm wzrostu zmieszczą się z tyłu swobodnie?
 
@Drzewo @Mmayhem ja teraz jeżdżę insignia 2.0 benzyna z 2022 roku. Wyposażenie, kultura jazdy, komfort jest zajebiste. Dziennie robię minimum 100km, z tego jakieś 90km po razie a 10 po mieście i kręcę się ze spalaniem w okolicach 8,8L, niżej nie zejdziesz. W firmie mamy tych insignii powyżej 20 i w pierwszym roku użytkowania chyba każda była już na warsztacie (z tego połowa zjeżdżała na lawetach) ponieważ trapią je dość często usterki. Podsumowując wg mnie na służbowe auto jest zajebiste ale ze względu na spalanie i usterkowość nie polecam na prywatne.
 
Potrzebuję auto "na już". Znajomy mechanik ma auris kombi z 2002r benzyna za kilka tysi. To jedyne auto które w tym momencie ma ktoś z polecenia do sprzedania i to ważne dla mnie. Część znajomych odradza kupno starego auta. Ich argumenty są logiczne, tylko ja:
1. Nie znam się na autach
2. Nie mam czasu szukać
3. W :gdzie: mam prestiż i opinię kogolowiek na temat czym jeżdżę
4. Ma być bezawaryjne i tanie w naprawie
5. Jeślibym kupił, to planowo jeździłbym 1-1.5 roku, ale ja przyzwyczajam się do swoich rzeczy i żona mówi, że jeździłem dłużej (czego nie wykluczam jeśli po tym okresie zastosowanie miałby pkt 4.). Równie prawdopodobne, że miałbym te auto 1-2mce dopóki nie kupiłbym innego (w lipcu urlop to miałbym więcej czasu na znalezienie i kupno.

Pliss o opinię na temat rozsądności zakupu tej auriski oraz mojego toku rozumowania.
 
Potrzebuję auto "na już". Znajomy mechanik ma auris kombi z 2002r benzyna za kilka tysi. To jedyne auto które w tym momencie ma ktoś z polecenia do sprzedania i to ważne dla mnie. Część znajomych odradza kupno starego auta. Ich argumenty są logiczne, tylko ja:
1. Nie znam się na autach
2. Nie mam czasu szukać
3. W :gdzie: mam prestiż i opinię kogolowiek na temat czym jeżdżę
4. Ma być bezawaryjne i tanie w naprawie
5. Jeślibym kupił, to planowo jeździłbym 1-1.5 roku, ale ja przyzwyczajam się do swoich rzeczy i żona mówi, że jeździłem dłużej (czego nie wykluczam jeśli po tym okresie zastosowanie miałby pkt 4.). Również prawdopodobne, że miałbym te auto 1-2mce dopóki nie kupiłbym innego (w lipcu urlop to miałbym więcej czasu na znalezienie i kupno.

Pliss o opinię na temat rozsądności zakupu tej auriski oraz mojego toku rozumowania.
To na pewno Auris? Auris chyba nie był produkowany w 2002r
 
  • Like
Reactions: jut
No to ja mam w merivie ten silnik 1.4 manual w gazie i jest podobnie - co jakiś czas awarie elektryki, które nie mają sensu.

Okazuje się, że trzeba pojechać do typa od gazu żeby zaktualizował jakąś pierdołę.

A już dwa czy trzy lata ta "awaria" miała miejsce i kilku mechaników ją "rozwiązywało", tylko po jakimś czasie nawrót. A to gaz.

Pomyślę i spytam któregoś z sąsiadów o możliwość sprawdzenia własnoręcznie ile miejsca jest z tyłu, bo u mnie większość ludzi w rodzinie i znajomych jest wysoka, stąd dużo miejsca nad głową czy na nogi/kolana to podstawa.

Podobna przymiarka do Astry kombi, a jak nie - to wrócę do diesla i wezmę coś ze stajni vw ponownie.

Chłopy po 190 cm wzrostu zmieszczą się z tyłu swobodnie?
Tak, ale raczej dwóch niż trzech. W trójkę to na wakacje nie za bardzo. Mam wersję kombi i przez ten mocno ścięty tył i bardzo mocno odstający zderzak, bagażnik nie jest zbyt praktyczny. Pod względem ilości miejsca, myśle ze Superb jest bezkonkurencyjny. Ale tak to diesel, bo te tsi padają jak muchy.
 
Potrzebuję auto "na już". Znajomy mechanik ma auris kombi z 2002r benzyna za kilka tysi. To jedyne auto które w tym momencie ma ktoś z polecenia do sprzedania i to ważne dla mnie. Część znajomych odradza kupno starego auta. Ich argumenty są logiczne, tylko ja:
1. Nie znam się na autach
2. Nie mam czasu szukać
3. W :gdzie: mam prestiż i opinię kogolowiek na temat czym jeżdżę
4. Ma być bezawaryjne i tanie w naprawie
5. Jeślibym kupił, to planowo jeździłbym 1-1.5 roku, ale ja przyzwyczajam się do swoich rzeczy i żona mówi, że jeździłem dłużej (czego nie wykluczam jeśli po tym okresie zastosowanie miałby pkt 4.). Równie prawdopodobne, że miałbym te auto 1-2mce dopóki nie kupiłbym innego (w lipcu urlop to miałbym więcej czasu na znalezienie i kupno.

Pliss o opinię na temat rozsądności zakupu tej auriski oraz mojego toku rozumowania.
Mam Golfa V do sprzedania. 1.9 W GNOJU. Hatchback 250.000 przejechane. Tylne hamulce do zrobienia. Osrany przez gołębie dla mających prestiż :gdzie:
 
Mam Golfa V do sprzedania. 1.9 W GNOJU. Hatchback 250.000 przejechane. Tylne hamulce do zrobienia. Osrany przez gołębie dla mających prestiż :gdzie:
To proszę jeszcze ze sto tysięcy kilometrów przejechać i wrócić z ofertą - silniki 1.9 tdi które nie mają powyżej 300.000 kilometrów uważa się za niedotarte :robertmakeup:
 
Back
Top