Auto-Moto czyli o tym czym się poruszamy po drogach

Podpięli kable od dołu pod rozrusznik i masę, audi złapało prądu i otworzyły się drzwi. Nadal pozostaje zagadką dlaczego nie otworzył się rygiel mechanicznie od kluczyka.
 
Klasykiem był Fiat 125p, a nie ten szajs zbudowany z wieprzowiny i gruzu.
Śmieciem było wszystko co w Polsce produkowali w branży motoryzacyjnej. Stare przedpotpowe konstrukcje na bazie licencji z wykopalisk archeologicznych. Na tym się uczyłem zawodu i bardzo źle to wspominam. Jak w 1995 na praktykach mieliśmy same fiaty 126p to miałem okazję obadac nowiutkiego Lexusa GS300 pierwszej generacji. Wtedy dotarło do mnie że po naszych drogach jeździ przedpotopowy gruz. Na końcu lat 80 ubiegłego wieku Japończycy mieli wielopunktowy elektronicZny wtrysk paliwa , zmienne fazy rozrządu i niezłe turbosprężarki oraz aluminiowe nadwozie w pewnym modelu. Lexus zaczął montować dotykowe kolorowe nawigacje w 90 roku. Europa była lata z tyłu a w Polsce tłuklismy maluchy i poldony jeszcze prawie do końca 20 wieku.
 
134342622_1591566574338304_5737469492466530010_n.jpg

Mój dziadek po renowacji.
 
Śmieciem było wszystko co w Polsce produkowali w branży motoryzacyjnej. Stare przedpotpowe konstrukcje na bazie licencji z wykopalisk archeologicznych. Na tym się uczyłem zawodu i bardzo źle to wspominam. Jak w 1995 na praktykach mieliśmy same fiaty 126p to miałem okazję obadac nowiutkiego Lexusa GS300 pierwszej generacji. Wtedy dotarło do mnie że po naszych drogach jeździ przedpotopowy gruz. Na końcu lat 80 ubiegłego wieku Japończycy mieli wielopunktowy elektronicZny wtrysk paliwa , zmienne fazy rozrządu i niezłe turbosprężarki oraz aluminiowe nadwozie w pewnym modelu. Lexus zaczął montować dotykowe kolorowe nawigacje w 90 roku. Europa była lata z tyłu a w Polsce tłuklismy maluchy i poldony jeszcze prawie do końca 20 wieku.
Jaki kraj taka motoryzacja :homer:
 
To akurat była wina systemu. Mieliśmy niezłych inżynierów ale komuna wszystko ucinała. W zasadzie jedynym polskim autem produkowanym seryjnie była Syrena. Reszta to albo przestarzałe licencje które komuś spadły z dupy na kapitalistycznym zachodzie lub coś co ruski okupant przywiózł w walizkach jako "pomoc", przykladem Warszawa
 
To akurat była wina systemu. Mieliśmy niezłych inżynierów ale komuna wszystko ucinała. W zasadzie jedynym polskim autem produkowanym seryjnie była Syrena. Reszta to albo przestarzałe licencje które komuś spadły z dupy na kapitalistycznym zachodzie lub coś co ruski okupant przywiózł w walizkach jako "pomoc", przykladem Warszawa
I nic się nie zmieniło przez tyle lat, nadal jesteśmy dobrzy w różnych dziedzinach tylko sukcesy odnosimy w zagranicznych firmach. Tutaj jest wszystko udupiane i podcinane skrzydła zamiast pchać rozwój do przodu wsparciem. Ale ch to nie ten wątek na taką dyskusje
 
To powinno być w temacie o poprawności politycznej. Swoją drogą skończyłem pewna grę na PlayStation 4 i czytam na końcu słowo od autorów :" grę stworzył zespół złożony z osób różnych płci , ras, orientacji , religii..." i tak jadą przez 6 linijek. UJ mnie to obchodzi jako ich klienta. Gra ma być dobra i jak dla mnie mogą ją napisać nawet zielone ludziki z Marsa i mam w dupie ich upodobania.
 
Zastanawiałem się, ale to jednak oficjalny profil firmy motoryzacyjnej. Skoro im nie wystarcza robienie aut i chcą wejść w politykę to czemu nie przekazać ich wyboru fanom 4 kółek...

Niestety prawie każda firma chce zbawiać świat i sprzedawać idee zamiast produktów :(
 
Pany, orientuje się ktoś może jak to w tym nowym ładzie jest. Będę kupował auto z firmy na siebie (osoba prywatna) i chce je od razu sprzedać, wiadomo jeśli sprzedaż auta do 6miesiecy to będę musiał zapłacić podatek dochodowy, a jak to jest ze składką zdrowotna tez muszę odliczyć od dochodu który zarobię na sprzedaży ?
 
Pany, orientuje się ktoś może jak to w tym nowym ładzie jest. Będę kupował auto z firmy na siebie (osoba prywatna) i chce je od razu sprzedać, wiadomo jeśli sprzedaż auta do 6miesiecy to będę musiał zapłacić podatek dochodowy, a jak to jest ze składką zdrowotna tez muszę odliczyć od dochodu który zarobię na sprzedaży ?
Ja mam podobne pytanie. Trafiło mi się auto z Francji i chcę je sprzedać. Auto jest niezarejestrowane w PL. Jakieś pomysły jak najmniej na tym stracić? Mógłbym opłacić tylko akcyzę a rejestrację zostawić kupującemu, ale wydaje mi się, że dużo trudniej takie auto sprzedać bo laweta itd itd. Średnio mi się widzi rejestrować auto i jeździć nim pół roku albo płacić podatek.
 

Jeździł ktoś tym? A może ktoś nie jeździł? A może ktoś zna kogoś kto jeździł lub nie jeździł? Lub zna kogoś kto zna kogoś kto nie jeździł?

Albo czy ktoś widział w tym kiedyś jakiegoś faceta czy same baby?

Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi :travolta:
 

Jeździł ktoś tym? A może ktoś nie jeździł? A może ktoś zna kogoś kto jeździł lub nie jeździł? Lub zna kogoś kto zna kogoś kto nie jeździł?

Albo czy ktoś widział w tym kiedyś jakiegoś faceta czy same baby?

Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi :travolta:
Grosz Cie swedzi? :boystop: Krypto czeka...:jimcarrey:
 

Jeździł ktoś tym? A może ktoś nie jeździł? A może ktoś zna kogoś kto jeździł lub nie jeździł? Lub zna kogoś kto zna kogoś kto nie jeździł?

Albo czy ktoś widział w tym kiedyś jakiegoś faceta czy same baby?

Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi :travolta:
Ja jeździłem, ale innym.
 

Jeździł ktoś tym? A może ktoś nie jeździł? A może ktoś zna kogoś kto jeździł lub nie jeździł? Lub zna kogoś kto zna kogoś kto nie jeździł?

Albo czy ktoś widział w tym kiedyś jakiegoś faceta czy same baby?

Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi :travolta:
Nie jeździłem, ale osobiście uważam, że to fajne autko. Taka G klasa w wersji ultra bieda edyszyn. Auto typowo do zabawy, lekkiego offroadu i do jakichś wypadów na weekend. Mógłbym je sobie kupić jako drugi samochód.
Tu masz porównanie z G klasa i Wranglerem, o dziwo wypada nieźle :D
 
Nie jeździłem, ale osobiście uważam, że to fajne autko. Taka G klasa w wersji ultra bieda edyszyn. Auto typowo do zabawy, lekkiego offroadu i do jakichś wypadów na weekend. Mógłbym je sobie kupić jako drugi samochód.
Tu masz porównanie z G klasa i Wranglerem, o dziwo wypada nieźle :D

No właśnie taka fajna zabaweczka. Przechodziłem obok takiego i nawet fajny.

Nadałby się taki do roboty, czasami jakąś "kontrabandę" przewieźć, mały, dwa miejsca.
W środku zdjęcia szerego, dużo lepszy niż ten żółty
Ojciec jezdził starsza wersją. Skomentował to tak
„110 po rżysku!”
Czyli co?
 
Back
Top