Analiza kursów forBET - UFC 223: Holloway vs. Nurmagomedov

Siemanko Panowie.

Nazwijcie mnie szalencem ale będe grał Tonego kot już udowodnił nie raz że robi faworytów xP, Khabob pewnie będzie miał lipny weight cut i to wpłyne na jego kardio i nie zapominajmy o 10th planet żu żitsu.

Swoją drogą ktoś tu pisał że Kevin porobił Tonego w parterze z tego co ja widziałem to Tony blokował wszystkie ciosy i unikał obrażeń i ciągle w ofensywie od dołu był wątpie żeby dał się tak kontrolować dagestańcowi jak reszta.
Nie jesteś szalencem bo też go będę grał.
 
Siemanko Panowie.

Nazwijcie mnie szalencem ale będe grał Tonego kot już udowodnił nie raz że robi faworytów xP, Khabob pewnie będzie miał lipny weight cut i to wpłyne na jego kardio i nie zapominajmy o 10th planet żu żitsu.

Swoją drogą ktoś tu pisał że Kevin porobił Tonego w parterze z tego co ja widziałem to Tony blokował wszystkie ciosy i unikał obrażeń i ciągle w ofensywie od dołu był wątpie żeby dał się tak kontrolować dagestańcowi jak reszta.
Też będę grał Fergusona ale na live, liczę że uda się coś więcej ustrzelic jak w pierwszych rundach khabib go obali.
 
@Puczi jaki masz pogląd na walki KK oraz Iaquinaty?

Mam na oku te dwie walki.

Nie zagram Iaquinty, bo przez 3 lata spędził tylko 98 sekund w klatce i to z Diego Sanchezem. Jego forma to wróżenie z fusów.
Co do Karoliny - Polka lubi popełniać błędy w początkowej rundzie, dopóki się nie rozkręci. Jeśli będziesz oglądał, to chyba lepiej postawić live.
 
Nie zagram Iaquinty, bo przez 3 lata spędził tylko 98 sekund w klatce i to z Diego Sanchezem. Jego forma to wróżenie z fusów.
Co do Karoliny - Polka lubi popełniać błędy w początkowej rundzie, dopóki się nie rozkręci. Jeśli będziesz oglądał, to chyba lepiej postawić live.
Dzięki.
Właśnie te aspekty powodują, że kupony jeszcze nie poszły :)
Temat do rozważenia.
 
Siemanko Panowie.

Nazwijcie mnie szalencem ale będe grał Tonego kot już udowodnił nie raz że robi faworytów xP, Khabob pewnie będzie miał lipny weight cut i to wpłyne na jego kardio i nie zapominajmy o 10th planet żu żitsu.

Swoją drogą ktoś tu pisał że Kevin porobił Tonego w parterze z tego co ja widziałem to Tony blokował wszystkie ciosy i unikał obrażeń i ciągle w ofensywie od dołu był wątpie żeby dał się tak kontrolować dagestańcowi jak reszta.
Jesteś szaleńcem :kis:
Ja może zagram El Cucuy by sub za drobne i może coś na live. Na poważnie tej walki nie ruszam bo Fergusona lubię i to bardzo, przez co nie potrafię być obiektywny. Tak samo mam z Felderem.
 
Ferguson to zawodnik absolutnie wyjątkowy. Sam stawiam na niego "all in", oczywiście w miarę swoich finansowych możliwości. Bardzo specyficzny typ umiejętności, niesamowicie twardy i (poprawcie mnie jeżeli się mylę) z najlepszą kondycją w całym UFC. To nie jest Barboza czy tymbardziej Johnson, którzy po znalezieniu się na plecach walczą o przeżycie. El Kukieł jest profesorem z pleców z szybkimi poddaniami, pedaladami (patrz walka z Edwardsem w TUFie) i naostrzonymi łokciami, które robią robotę jak cholera jasna. Tak jak napisał koleżka wyżej, on wcale nie zbiera dużo na miskę leżąc na tych plecach, poza tym ma tak twardy kubek, że i tak z tych dochodzących ciosów gówno sobie robi. Kompletnie nie widzę jak przez 5 rund Khabib miałby go gwałcić tak jak robił to w dwóch ostatnich walkach. Sprawa z Fergusonem jest taka, że on łamie swoich przeciwników. Jeżeli walka trwa 5 rund i wchodzisz z nim do klatki to masz duże problemy. Koleś przeważnie przegrywa pierwszą rundę i to często dość wyraźnie by potem wstać jakby nigdy nic i w piątej rundzie wyglądać tak świeżo jak na rozgrzewce. O jego przeciwnikach nie można powiedzieć tego samego. W przerwach pomiędzy rundami widać, że już po pierwszej nie są tacy sami, a gdy dotrwają do kolejnych, co nie zdarza się tak często to w każdej kolejnej trud walki jest coraz bardziej widoczny na ich facjatach. Panowie, bez zbędnego pierdolenia. El Kukła dostaje smary w pierwszej rundzie, bardzo wątpię ale w drugiej możliwe że też a od maksymalnie trzeciej przejmuje stery i Khebab kończy rozbity lub nawet przegrywa przed czasem(poddany lub zwyczajnie ubity). Tak to właśnie widzę. Rusek El Chuja nie skończy a ostre łokcie, nieporadne ale piekielnie mocne lowy, bokserskie harpuny i ogólne tempo walki zacznie odkładać się na Khabibie i zanotuje pierwszą porażkę(nie licząc tej z Tibau). Puczi jestem Twoim fanem ale tym razem będzie jak to u mojego starego w robocie mówili "zerówa na wyppłątę" :)
 
Ferguson to zawodnik absolutnie wyjątkowy. Sam stawiam na niego "all in", oczywiście w miarę swoich finansowych możliwości. Bardzo specyficzny typ umiejętności, niesamowicie twardy i (poprawcie mnie jeżeli się mylę) z najlepszą kondycją w całym UFC. To nie jest Barboza czy tymbardziej Johnson, którzy po znalezieniu się na plecach walczą o przeżycie. El Kukieł jest profesorem z pleców z szybkimi poddaniami, pedaladami (patrz walka z Edwardsem w TUFie) i naostrzonymi łokciami, które robią robotę jak cholera jasna. Tak jak napisał koleżka wyżej, on wcale nie zbiera dużo na miskę leżąc na tych plecach, poza tym ma tak twardy kubek, że i tak z tych dochodzących ciosów gówno sobie robi. Kompletnie nie widzę jak przez 5 rund Khabib miałby go gwałcić tak jak robił to w dwóch ostatnich walkach. Sprawa z Fergusonem jest taka, że on łamie swoich przeciwników. Jeżeli walka trwa 5 rund i wchodzisz z nim do klatki to masz duże problemy. Koleś przeważnie przegrywa pierwszą rundę i to często dość wyraźnie by potem wstać jakby nigdy nic i w piątej rundzie wyglądać tak świeżo jak na rozgrzewce. O jego przeciwnikach nie można powiedzieć tego samego. W przerwach pomiędzy rundami widać, że już po pierwszej nie są tacy sami, a gdy dotrwają do kolejnych, co nie zdarza się tak często to w każdej kolejnej trud walki jest coraz bardziej widoczny na ich facjatach. Panowie, bez zbędnego pierdolenia. El Kukła dostaje smary w pierwszej rundzie, bardzo wątpię ale w drugiej możliwe że też a od maksymalnie trzeciej przejmuje stery i Khebab kończy rozbity lub nawet przegrywa przed czasem(poddany lub zwyczajnie ubity). Tak to właśnie widzę. Rusek El Chuja nie skończy a ostre łokcie, nieporadne ale piekielnie mocne lowy, bokserskie harpuny i ogólne tempo walki zacznie odkładać się na Khabibie i zanotuje pierwszą porażkę(nie licząc tej z Tibau). Puczi jestem Twoim fanem ale tym razem będzie jak to u mojego starego w robocie mówili "zerówa na wyppłątę" :)
Mam nadzieję, że masz rację.

A tymczasem u mnie Dunham @1.92 bo boję się, że spadnie.
 
Ferguson to zawodnik absolutnie wyjątkowy. Sam stawiam na niego "all in", oczywiście w miarę swoich finansowych możliwości. Bardzo specyficzny typ umiejętności, niesamowicie twardy i (poprawcie mnie jeżeli się mylę) z najlepszą kondycją w całym UFC. To nie jest Barboza czy tymbardziej Johnson, którzy po znalezieniu się na plecach walczą o przeżycie. El Kukieł jest profesorem z pleców z szybkimi poddaniami, pedaladami (patrz walka z Edwardsem w TUFie) i naostrzonymi łokciami, które robią robotę jak cholera jasna. Tak jak napisał koleżka wyżej, on wcale nie zbiera dużo na miskę leżąc na tych plecach, poza tym ma tak twardy kubek, że i tak z tych dochodzących ciosów gówno sobie robi. Kompletnie nie widzę jak przez 5 rund Khabib miałby go gwałcić tak jak robił to w dwóch ostatnich walkach. Sprawa z Fergusonem jest taka, że on łamie swoich przeciwników. Jeżeli walka trwa 5 rund i wchodzisz z nim do klatki to masz duże problemy. Koleś przeważnie przegrywa pierwszą rundę i to często dość wyraźnie by potem wstać jakby nigdy nic i w piątej rundzie wyglądać tak świeżo jak na rozgrzewce. O jego przeciwnikach nie można powiedzieć tego samego. W przerwach pomiędzy rundami widać, że już po pierwszej nie są tacy sami, a gdy dotrwają do kolejnych, co nie zdarza się tak często to w każdej kolejnej trud walki jest coraz bardziej widoczny na ich facjatach. Panowie, bez zbędnego pierdolenia. El Kukła dostaje smary w pierwszej rundzie, bardzo wątpię ale w drugiej możliwe że też a od maksymalnie trzeciej przejmuje stery i Khebab kończy rozbity lub nawet przegrywa przed czasem(poddany lub zwyczajnie ubity). Tak to właśnie widzę. Rusek El Chuja nie skończy a ostre łokcie, nieporadne ale piekielnie mocne lowy, bokserskie harpuny i ogólne tempo walki zacznie odkładać się na Khabibie i zanotuje pierwszą porażkę(nie licząc tej z Tibau). Puczi jestem Twoim fanem ale tym razem będzie jak to u mojego starego w robocie mówili "zerówa na wyppłątę" :)
Napisałeś to w taki sposób, jakby Khabib był pierwszym lepszym leszczem z przecietna kontrola w parterze, przeciętnym gnp i przeciętnymi zapasami. A on jest kurwa arcymistrzem w tych 3 płaszczyznach i do tego będzie że dwa razy silniejszy fizycznie od Tonego.

Oczywiście absolutnie nie skreślam Twojego scenariusza, ale weź pod uwagę, ze ani jeden ani drugi nie bili się jeszcze z arcymistrzami w swoich dziedzinach, jakimi sa obydwoje. Tony nie poznał jeszcze takiej presji, siły i zapasów jakie ma Khabib.
 
Bardziej pisałem o Fergusonie, o Khabibie za wiele nie było. Jestem ostatnią osobą, którą trzeba przekonywać do klasy Nurmy. W tej walce myślę jednak, że Tony go złamie. Kurs 2.80 dla moich przecież subiektywnych odczuć względem tej walki jest kosmiczny.
 
Panowie, weźcie pod uwagę że walka jest na 5 rund a Khabib wyglądał trochę na zmęczonego w 3 rundzie mimo że Barboza walczył o przeżycie w parterze. Z koleiFerguson go będzie chciał zajebać łokciami i poddaniami z pleców co z pewnością wpłynie na kondycję Khabiba. Gram Toniego i mam nadzieję że to ugra.

Po dłuższej analizie stwierdzam że Felder i AL to pass dla mnie jeżeli chodzi o zwycięzce. Over z kolei może mieć ciekawy kurs.
 
Ferguson to zawodnik absolutnie wyjątkowy. Sam stawiam na niego "all in", oczywiście w miarę swoich finansowych możliwości. Bardzo specyficzny typ umiejętności, niesamowicie twardy i (poprawcie mnie jeżeli się mylę) z najlepszą kondycją w całym UFC. To nie jest Barboza czy tymbardziej Johnson, którzy po znalezieniu się na plecach walczą o przeżycie. El Kukieł jest profesorem z pleców z szybkimi poddaniami, pedaladami (patrz walka z Edwardsem w TUFie) i naostrzonymi łokciami, które robią robotę jak cholera jasna. Tak jak napisał koleżka wyżej, on wcale nie zbiera dużo na miskę leżąc na tych plecach, poza tym ma tak twardy kubek, że i tak z tych dochodzących ciosów gówno sobie robi. Kompletnie nie widzę jak przez 5 rund Khabib miałby go gwałcić tak jak robił to w dwóch ostatnich walkach. Sprawa z Fergusonem jest taka, że on łamie swoich przeciwników. Jeżeli walka trwa 5 rund i wchodzisz z nim do klatki to masz duże problemy. Koleś przeważnie przegrywa pierwszą rundę i to często dość wyraźnie by potem wstać jakby nigdy nic i w piątej rundzie wyglądać tak świeżo jak na rozgrzewce. O jego przeciwnikach nie można powiedzieć tego samego. W przerwach pomiędzy rundami widać, że już po pierwszej nie są tacy sami, a gdy dotrwają do kolejnych, co nie zdarza się tak często to w każdej kolejnej trud walki jest coraz bardziej widoczny na ich facjatach. Panowie, bez zbędnego pierdolenia. El Kukła dostaje smary w pierwszej rundzie, bardzo wątpię ale w drugiej możliwe że też a od maksymalnie trzeciej przejmuje stery i Khebab kończy rozbity lub nawet przegrywa przed czasem(poddany lub zwyczajnie ubity). Tak to właśnie widzę. Rusek El Chuja nie skończy a ostre łokcie, nieporadne ale piekielnie mocne lowy, bokserskie harpuny i ogólne tempo walki zacznie odkładać się na Khabibie i zanotuje pierwszą porażkę(nie licząc tej z Tibau). Puczi jestem Twoim fanem ale tym razem będzie jak to u mojego starego w robocie mówili "zerówa na wyppłątę" :)

Wygrana Tonego jest jak najbardziej możliwa jednak nie widzę tyle plusów po dwóch ostatnich walkach obu zawodników. Khabib ubił zawodnika z jednym z najlepszych takedown defense w tej kategorii. Natomiast Tony został sprowadzony przez Kevina Lee którego zapasy nijak sie mają do tych Khabiba. Patrząc na kondycje obydwoje mają jedna z najlepszych kondycji. Tony po 5 rundach z RDA wygladał świeżo jednak Khabib nie wyglądał gorzej po trzech z Barboza.

Myśle, że dobry rozwiązaniem będzie gra live.
 
Wygrana Tonego jest jak najbardziej możliwa jednak nie widzę tyle plusów po dwóch ostatnich walkach obu zawodników. Khabib ubił zawodnika z jednym z najlepszych takedown defense w tej kategorii. Natomiast Tony został sprowadzony przez Kevina Lee którego zapasy nijak sie mają do tych Khabiba. Patrząc na kondycje obydwoje mają jedna z najlepszych kondycji. Tony po 5 rundach z RDA wygladał świeżo jednak Khabib nie wyglądał gorzej po trzech z Barboza.

Myśle, że dobry rozwiązaniem będzie gra live.
Kevin Lee to kawał dzika, powinien bić się w półśredniej ..więc to żaden wstyd że Tony z nim przegrał pierwszą rundę. Poza tym zwróć uwagę że później Kevin nie miał już takich sukcesów z obaleniami. Z drugiej strony Ferguson ostatnio nawet mówił że ma wyjebane że go ktoś obali bo ma swoje bjj.
 
Nawet jeśli faktycznie jest taki pewny swego i nie gra pod publikę to pytanie na ile jego bjj będzie skuteczne przy g'n'p Khabiba.
To samo pytanie można zadać o skuteczność gnp Khabiba w odniesieniu do gry parterowej Toniego :)
Khabib jeszcze się nie bił z takim magikiem parterowym jak Tony.
 
To samo pytanie można zadać o skuteczność gnp Khabiba w odniesieniu do gry parterowej Toniego :)
Khabib jeszcze się nie bił z takim magikiem parterowym jak Tony.
No tak, wariantów do gdybania jest całkiem sporo. Dlatego przebieg walki jest sporą niewiadomą i zapowiada się ciekawie. Zobaczymy co to będzie. Chociaż buki zdają się być całkiem pewni zwycięstwa Khabiba.
 
No tak, wariantów do gdybania jest całkiem sporo. Dlatego przebieg walki jest sporą niewiadomą i zapowiada się ciekawie. Zobaczymy co to będzie. Chociaż buki zdają się być całkiem pewni zwycięstwa Khabiba.
lepiej dla nas :travolta:
 
Panowie, weźcie pod uwagę że walka jest na 5 rund a Khabib wyglądał trochę na zmęczonego w 3 rundzie

Zmęczonego? Jak na taki presing był świeży jak po wizycie w spa. Bycie pod Nurmą pod względem kardio - czy pod jakimkolwiek zapaśnikiem z takim parciem - to nie są wakacje. Obaj mają kapitalną kondycję, a Tony nie będzie miał bynajmniej w tym względzie łatwiej.
 
Zmęczonego? Jak na taki presing był świeży jak po wizycie w spa. Bycie pod Nurmą pod względem kardio - czy pod jakimkolwiek zapaśnikiem z takim parciem - to nie są wakacje. Obaj mają kapitalną kondycję, a Tony nie będzie miał bynajmniej w tym względzie łatwiej.
Jasne że tak ale jeżeli chodzi o wytrzymałość to bardziej wierzę w Toniego i wcale się nie zdziwię jak od 3 rundy zacznie wygrywać.
 
wew.jpg


Uwielbiam mecze naszej reprezentacji właśnie dlatego, że są w stanie w ciągu 3 minut stracić dwie bramki, a następnie w ciągu kolejnych dwóch te straty odzyskać ;)
Teraz moi ulubieńcy walczyć będą o becikowe. @99picks , chyba mamy dokładnie odwrotnie zagrane ;)
 
View attachment 10443


Uwielbiam mecze naszej reprezentacji właśnie dlatego, że są w stanie w ciągu 3 minut stracić dwie bramki, a następnie w ciągu kolejnych dwóch te straty odzyskać ;)
Teraz moi ulubieńcy walczyć będą o becikowe. @99picks , chyba mamy dokładnie odwrotnie zagrane ;)
Zgadza się :) toniemu daje 40% na wygraną ale puszcze go dla funu na jakiejś taśmie ze względu na dobry kurs. Co do Felice to powinna to wygrać. Karolina nie robi szalu ostatnio i pisze to jako jej fan.
 
@youandjaycheck dzięki! :tiphatb:
Z pierwszą połową Twojego wpisu się zgodzę, z drugą po części też. Jeśli Ferguson ma to wygrać, to w końcówce walki, jeśli uda mu się wymordować Khabiba i porozbijać go łokciami. Nie uważam jednak, by nastąpiło to przed rundami mistrzowskimi, a i sam Nurmagomedov ma mordercze gnp i może mocno Tony'ego wymęczyć.

W moich oczach zawsze to Barboza był koszmarem stylistycznym dla Nurmy, a ten test Khabib zdał śpiewająco. Patrząc też na to, w jakich tarapatach Ferguson był z chorym Kevinem Lee, trudno mi sobie wyobrazić, by Nurmagomedov nie był w stanie tego powtórzyć - a jest od Kevina lepszy, silniejszy i przede wszystkim ma znacznie lepszą kondycję.

Jeśli Ferguson wygra, to nie będę zbierał szczęki z podłogi, ale Khabiba jednak faworyzuję wyraźnie; powiedzmy 70-30.

Wcześniej dumałem nad Kattarem, ale odpuszczam, bo Moicano może urwać decyzję okazjonalnymi obaleniami. Dorzuciłem za to Dunhama po 1.92.
 
Do tych co sądzą, że Ferguson od trzeciej rundy przejmie pałeczkę, w międzyczasie wypompowując Khabiba z całej energii.
W walkach Khabiba, występuje taka zależność, że od samego początku walki, Nurma zajeżdża swoim stylem walki kardio przeciwników. Nikt mi nie powie, że taki Barboza, MJ, czy RDA mają słabą kondycję. Wszyscy z nich wchodząc do drugiej rundy byli już konkretnie dojechani, a im głębiej w las, tym więcej drzew.
Nie mam wątpliwości, że Nurma zacznie grać swoją grę, a Ferg będzie mu się odgryzał z pleców. Pytanie brzmi - czy Tony z pleców będzie w stanie spompować Khabiba więcej, niż ten drugi robiąc od góry swoją robotę?
Ja osobiście tego nie widzę. A słowa MJ, który to zapytany jak to było mieć Nurmę z góry, odpowiedział, że czuł się tak, jakby siedział na nim 205 pounder, tylko to potwierdzają.
Moim zdaniem w trzeciej rundzie Ferg może zbytnio nie mieć z czego odskoczyć. Ale to tylko takie moje subiektywne wywody. Wy grajcie sobie Ferga.
 
Wycofam się z tego Pettisa chyba, Pettis ma zawsze problemy z grapplerami a Chiesa obalił nawet Kevina Lee i preusada Dariusha. Chiesa też będzie dużo większy od Pettisa.
 
Wycofam się z tego Pettisa chyba, Pettis ma zawsze problemy z grapplerami a Chiesa obalił nawet Kevina Lee i preusada Dariusha. Chiesa też będzie dużo większy od Pettisa.
Możesz rozwinąć? Bo np Oliveira do ułomków w parterze nie należy.
 
Back
Top