Analiza kursów forBET - UFC 223: Holloway vs. Nurmagomedov

JJ zjadła zęby na wojnach w stójce, więc tym bardziej nokaut był szokujący. Sam przed galą nie grałem JJ ani z Rose, ani z Andrade, ani z Gadelhą, więc ufam w swoją intuicję.

Czy gdy JJ walczyła z KK i ta ostatnią nią zachwiała, też było to szokujące?

A co do jej osobistych planów - Joanna nic mi nie mówiła

Dokładnego cytatu nie przytoczę, ale pamiętam że szacowała ile czasu jej zostało i że jest sprytna i wyczekuje "miejsca" [życiowego, związanego z karierą UFC) kiedy będzie mogła zawiesić karierę.
 
Jak wcześniej wspomniał @Puczi była to pierwsza przegrana Asi i pierwsza wygrana Rose przez Ko/Tko. Nie odbieram wygranej Rose jednak kilkanaście razy mieliśmy możliwość zobaczyć jak ekstremalne zrzucanie wagi ma wpływ na zawodnika. Jedyne co martwiło to słowa Asi, że miała najlepszą formę jednak chyba nikt nie mówiłby, że ma problemy wagą i chce zrezygnować.
Licze, że teraz Asia wyeliminowała wszystkie błędy bo inaczej ciężko będzie odbudować zaufanie. Joanna mierzyła się z lepszymi zawodniczkami niż Rose. Wydaje mi się, że nadal jest lepsza zawodniczka. Co prawda dużo lepiej oglądało mi się ją gdy trenowała w polskim klubie. W amerykańskim klubie chyba postawili na siłę zamiast na technikę i dynamikę co zmieniło trochę sposób walki i wpłynęło na zrzucanie kilogramów.

Co do walki Khabib vs Tony biorąc pod uwagę ostatnie walki nie widzę innej możliwości jak obstawić Khabiba gdy kurs był 1.45. Jeśli Lee był w stanie obalić i zdobyć dosiad to Khabib również powinien to zrobić bez problemu. Dodatkowo wyżej oceniam umiejętności Edsona Barbozy niż Kevina Lee. Każdy z zawodników posiada świetną kondycje dlatego też atut Tonego który dawał mu przewagę we wcześniejszych walkach został zneutralizowany. Nie zaskoczy mnie poddanie ze strony Tonego jednak bardziej obstawiam Dec lub Tko/Ko Nurmagomedov.
 
Poproszę wywiad z którego można by wnioskować tak jak ty :) To nie jest dobra mina do złej gry, ona szczerze wierzy że przegrała przez ścinkę.

Proste pytanie jeśli ona 100% uważa, że to było przez cięcie wagi (chodzi o nokaut) to dlaczego na jej social mediach były filmiki (1 miesiąc po przegranej) jak w trakcie s/c wzmacnia szczękę i jeszcze potem mówi (na tych IG stories), że to po to, żeby nie było więcej nokautów... skoro to miałaby być (wg niej) wyłącznie wina cięcia wagi, to po co jej te ćwiczenia? Z tego co słyszałem w wywiadach, mówiła, że nie była w stanie podjąć rywalizacji z Rose, ze względu na te problemy z wagą, nigdzie nie słyszałem: gdyby nie cięcie wagi r...bałam bym ją. Nie wspominając o fakcie, że oprócz s/c nic na jej social mediach nie pokazuje, choć pokazywała sporo przed poprzednim pojedynkiem.
Poza tym to nie był pierwszy nokaut w jej życiu, w którymś wywiadzie wspominała, ze znokautowano ją w Holandii na treningach, 2/3 razy tak, że odcięło jej prąd.
 
dlaczego na jej social mediach były filmiki (1 miesiąc po przegranej) jak w trakcie s/c wzmacnia szczękę i jeszcze potem mówi (na tych IG stories), że to po to, żeby nie było więcej nokautów...

Szczękę powinna była wzmacniać jeszcze przed walką z Karoliną. No i to jednak kiepski kierunek dedukcji, aby z faktu odbycia danej formy treningu, która jest powszechna i konieczna dla każdego zawodnika MMA, wnioskować o osobistej psychologii zawodnika, który sam eksponuje ją koherentnie w wywiadach.

skoro to miałaby być (wg niej) wyłącznie wina cięcia wagi, to po co jej te ćwiczenia?

Ten rewanż jest dla niej wszystkim. Gdy idziesz na bitwę w której raz już przegrałeś, wzmacniasz nie tylko deficyty które przyczyniły się do porażki, ale każdy możliwy aspekt zasobów, które mogą ci pomóc odnieść zwycięstwo (lub uniknąć klęski).

Z tego co słyszałem w wywiadach, mówiła, że nie była w stanie podjąć rywalizacji z Rose, ze względu na te problemy z wagą, nigdzie nie słyszałem: gdyby nie cięcie wagi r...bałam bym ją.

Pierwsze jest eufemizmem drugiego. To wciąż ta sama narracja, która była powtarzana od pierwszego wywiadu po walce: "to nie ja, to jednoręki" (czytaj: ścinanie wagi, dietetyczka).

Poza tym to nie był pierwszy nokaut w jej życiu, w którymś wywiadzie wspominała, ze znokautowano ją w Holandii na treningach, 2/3 razy tak, że odcięło jej prąd.

No i ok. Załóżmy że ma średnią tę szczękę. Nadal nie broni to tezy, że robi dobrą minę do złej gry. Jedynie słaba poszlaka.
 
Szczękę powinna była wzmacniać jeszcze przed walką z Karoliną. No i to jednak kiepski kierunek dedukcji, aby z faktu odbycia danej formy treningu, która jest powszechna i konieczna dla każdego zawodnika MMA, wnioskować o osobistej psychologii zawodnika, który sam eksponuje ją koherentnie w wywiadach.

Po co? Karolina nie trafiła jej w szczękę, tylko w nos między oczy. Właściwie prawie jej nie trafiała i tym ciosem uratowała swój sportowy honor. Poza tym to nawet nie był mierzony cios, zamknięte oczy. Czy oglądaliśmy tę samą walkę?
Odbyła taki trening i jeszcze coś na ten temat mówiła itd.
Ty masz swoje teorie ja mam swoje (bo z zasady opinie kto co myśli to tylko teorie), gdyby winiła tylko i wyłącznie cięcie wagi (bo to się rozchodzi czy "wyłącznie") to by inaczej się zachowywała.Jeśli uważasz, że jesteś w stanie rozgryźć psychologię zawodnika po udzielonym wywiadzie/wywiadach to okej.

Ten rewanż jest dla niej wszystkim. Gdy idziesz na bitwę w której raz już przegrałeś, wzmacniasz nie tylko deficyty które przyczyniły się do porażki, ale każdy możliwy aspekt zasobów, które mogą ci pomóc odnieść zwycięstwo (lub uniknąć klęski).
Strasznie dużo o niej wiesz... Jedynie staram się oceniać co robi jako sportowiec, a tu wychodzi na to, że spore zmiany. Gdyby winiła wyłącznie cięcie wagi to nie zmieniałaby podejścia do przygotowań i całej otoczki.Oceniasz tu jakąś psychologię a i tak nie jesteś w stanie powiedzieć co zawodniczka tak naprawdę myśli (tak z każdym innym człowiekiem), a przynajmniej jesteś w stanie ocenić co robi i jak się przygotowuje. Nie liczy się co kto myśli, tylko jak będzie przygotowany do walki.
 
Po co? Karolina nie trafiła jej w szczękę, tylko w nos między oczy.

Tym bardziej. Wyobraź sobie co by było gdyby trafiła ją w szczękę.

Jeśli uważasz, że jesteś w stanie rozgryźć psychologię zawodnika po udzielonym wywiadzie/wywiadach to okej.

Tak uważam. Ale bez spinki - bawię się tym. I oczywiście mogę się mylić :)

Oceniasz tu jakąś psychologię a i tak nie jesteś w stanie powiedzieć co zawodniczka tak naprawdę myśli (tak z każdym innym człowiekiem), a przynajmniej jesteś w stanie ocenić co robi i jak się przygotowuje.

Biorę za dobrą monetę szczerość JJ. I więcej w tym uważanego słuchania niż psychologii, bo nie twierdzę nic ponadto co sama powiedziała w wywiadach. Element psychologiczny ogranicza się do osądu, czy to co mówi przed kamerą jest koherentne z jej mimiką, mową ciała, wcześniejszymi wypowiedziami. I nie dostrzegłem aby swoich wypowiedzi używała jako zasłony dymnej - uważam, że naprawdę wierzy, że przegrała przez wagę. Myślę też, skoro już bawimy się w psychologizowanie, że to całkowicie naturalny mechanizm obronny, że w przypadku porażki ludzie korzystają z atrybucji sytuacyjnej, a nie dyspozycyjnej.

Nie liczy się co kto myśli, tylko jak będzie przygotowany do walki.

No nie zgodzę się. Przygotowanie mentalne jest integralną częścią ogólniej rozumianego przygotowania. W przypadku zawodowców, a więc ludzi którzy raczej nie schodzą poniżej pewnego stopnia stosowania dyscypliny względem własnego ciała, jest ono nawet bardziej istotne.
 
Tym bardziej. Wyobraź sobie co by było gdyby trafiła ją w szczękę.
Karolina nigdy nikogo w życiu nie znokautowała, więc pewnie nic by się nie stało, bazując na historii jej walk. Problem w tym, ze zadawała po 8-10 ciosów celnych na rundę, a Aśka 3-4 razy więcej. Jakby trafiała częściej miałaby większe szanse, ale, że umiejętności ma takie jakie ma nie była w stanie i nie ma co gdybać.

Biorę za dobrą monetę szczerość JJ. I więcej w tym uważanego słuchania niż psychologii, bo nie twierdzę nic ponadto co sama powiedziała w wywiadach. Element psychologiczny ogranicza się do osądu, czy to co mówi przed kamerą jest koherentne z jej mimiką, mową ciała, wcześniejszymi wypowiedziami. I nie dostrzegłem aby swoich wypowiedzi używała jako zasłony dymnej - uważam, że naprawdę wierzy, że przegrała przez wagę. Myślę też, skoro już bawimy się w psychologizowanie, że to całkowicie naturalny mechanizm obronny, że w przypadku porażki ludzie korzystają z atrybucji sytuacyjnej, a nie dyspozycyjnej.

Jestem jej fanem, ale nie sądzę by była szczera w swoich medialnych wypowiedziach i nawet nie krytykuję jej za to, bo taki biznes. Dlatego nie analizuję tego co mówi publicznie, bo to nie ma sensu. W ciągu tygodnia zmieniła postawę z "wszystko było okej z moim ciałem" do " miałam tragiczne cięcie wagi", to z jej po ostatniej walce, nie wspominając o jej wcześniejszych. W jednym więc przypadku kłamała, kłamie, i może to też robić tym razem. Z drugiej strony jeśli założyć ( co jest bardzo prawdopodobne, ze miała tragiczne cięcie wagi), to całe jej zachowanie przed walką to była prawdziwa maskarada. Tak samo z zachowaniem na ważeniach. Nie wiem jak tu można jakąś analizę psychologiczną robić, jedynie jeśli założysz szczerość, ale wywiad to nie wizja prywatna u psychologa. Mowy ciała można się nauczyć.

No nie zgodzę się. Przygotowanie mentalne jest integralną częścią ogólniej rozumianego przygotowania. W przypadku zawodowców, a więc ludzi którzy raczej nie schodzą poniżej pewnego stopnia stosowania dyscypliny względem własnego ciała, jest ono nawet bardziej istotne.
Czyli reasumując, jeśli założymy, że Jędrzejczyk faktycznie myśli, że przegrała wyłącznie przez cięcie wagi to nie ma prawa wygrać następnej walki, bo do tego chyba zmierzamy.
 
Czemu nikt nie gra Iaquinaty?
Ja się grubo zastanawiam ale chyba zagram Feldera.. AL od 2015 miał jedną walkę z Diego Sanchezem.. Felder w ostatnich walkach dobrze wygląda i ma więcej broni w stójce. Szczęka Feldera jest też bardzo dobra a jego klincz zabójczy.
Laquinta ma z pewnością przewagę w parterze ale Felder udowodnił w walce z Olivierą że jego bjj jest naprawdę dobre.
Co sądzicie Panowie ?
 
Na pewno będę grał Zabita i Aubin Merciera. Tego drugiego pewnie dostanę po kursie w granicach 1.50 więc fajnie
 
Back
Top