A mi daleko do gmibazy i do młodierzy też, ale i tak na niego będę głosował.
Wole Korwina, który wypowie jakieś głupstwo, ale z konkretnym planem zmian i reform kraju, niż tych wszystkich pizdusiów, którzy ładnie mówią, ale ich plan na reformy w państwie konczy się po ogłoszeniu wyników...