Nigdy nie miałem go za osobę zaczytującą się we fraszkach Kochanowskiego oraz lubującą się w kolekcjonowaniu poematów Szymborskiej, ale pierdolenie, że jak jesteś w KSW i pójdziesz do UFC to już w kraju cię nikt nie rozpoznaje to nadinterpretacja, a gadanie, że jak już wyjebali cie z UFC to nie...