Beal ma przecież klauzule no trade, wiec bez jego zgody i tak sobie chuja pohandlują, już odbiegając od tego, że po tym sezonie jest wart jeszcze mniej i mało kto się schyli. To jest najbardziej zjebany kontrakt świata, ja nie wiem jak można się było w to wjebać, co o tym myślę to się za głowę...