Denis to go zajebie. Obaj to pizdy, ale Denis tak naprawdę coś potrafi tylko bania mu nie gra. A ten Ferrari musi być na bank upośledzony skoro po tylu latach treningów tak walczy. Może nie trenuje jak zawodowiec dwa razy dziennie, ale te 3 treningi w tygodniu na bank robi i jedyny wniosek jest...